Polacy wydają coraz mniej na dzieci, za to więcej na zwierzęta

Drastyczne załamanie liczby urodzeń powoduje, że tylko w trzy lata sprzedaż głównych kategorii produktów dla dzieci spadła nawet o ponad 20 proc. Coraz więcej osób woli wydawać na zwierzęta domowe.

Publikacja: 02.06.2025 04:42

Coraz więcej osób woli wydawać na zwierzęta domowe

Coraz więcej osób woli wydawać na zwierzęta domowe

Foto: Adobe Stock

Tylko w kilka lat liczba urodzeń spadła niemal 40 proc. i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się odmienić. Ostatnie dane GUS pokazują, że o ile jeszcze w 2017 r. dzieci urodziło się ponad 400 tys., o tyle już w 2024 – tylko 250 tys. Wskazuje to na kierunek zmian społecznych i dalsze starzenie się społeczeństwa, a zmiany w zakupach już widać.

Foto: Paweł Krupecki

Widać to było w spadku znaczenia Dnia Dziecka. Badanie Payback wskazuje, że wśród najczęściej wybieranych podarunków z tej okazji dominują zabawki z 51 proc. wskazań, książki wybiera 33 proc., a słodycze 25 proc. Najmniejszą popularnością cieszą się natomiast karty podarunkowe i bilety do kina czy teatru, które wymieniło 8 proc.

Coraz mniej wydatków na dzieci

– Społeczeństwo się zdecydowanie starzeje, a w liczbie urodzeń widać wręcz tąpnięcie. Już widać to po spadkach w głównych kategoriach produktów dla dzieci – mówi Joanna Kwiczor, Client Engagement Director w NielsenIQ.

Czytaj więcej

Polisa dla kota lub psa? Aż 40 proc. właścicieli nawet nie wie, że są takie ubezpieczenia

Z danych firmy wynika, że w trzy ostatnie lata sprzedaż pieluch spadła o 14 proc., ale już rynek posiłków dla dzieci oferowanych w słoiczkach spadł o 21,8 proc. Najmocniej, bo o 24,6 proc., skurczyła się sprzedaż akcesoriów dla matek i dzieci.

Polacy na podstawowe kategorie produktów dla dzieci wydawali dotąd do 10 mld zł rocznie, ale to się wkrótce mocno zmieni. Już niedługo w strukturze społecznej dominować będą osoby w wieku 40 lat i więcej. Seniorów zdecydowanie przybędzie. – Widać to po już rosnącej sprzedaży dedykowanych im produktów, jak specjalistyczne dentystyczne czy higieniczne, jak np. pieluchy – dodaje Joanna Kwiczor.

Polacy wolą zwierzęta zamiast dzieci?

Już dane sprzed kilku lat wskazywały na to, że w Polsce jest mniej gospodarstw domowych posiadających dzieci niż tych z psem. W efekcie rynek karm dla zwierząt z każdym rokiem rośnie i zbliża się już do 1 mld zł.

Czytaj więcej

Więcej domów z psami niż dziećmi

Przeciętny właściciel psa wydaje rocznie średnio ok. 300 zł na jedzenie dla pupila. Nieco więcej przeznacza na karmę suchą niż mokrą i najchętniej zaopatruje się w opakowania poniżej 5 kg. Z kolei na karmę dla kotów Polacy wydają więcej, to średnio 400 zł w ciągu roku. Zdecydowanie dominuje tu karma mokra, głównie w opakowaniach typu saszetki czy puszki.

– Nasze dane wskazują, że Polacy szybciej zwiększają wydatki na produkty dla zwierząt niż na dzieci, co pokazuje mocną zmianę – mówi Adam Głąb, senior managing consultant w Mastercard.

Potwierdzają to dane sprzedawców jak Maxi Zoo, obecnego w 15 krajach. W 2024 roku firma przyspieszyła ekspansję międzynarodową, otwierając 188 nowych sklepów i koncentrując się na szybko rozwijających się rynkach, takich jak Francja (50), Włochy (43) i Polska (27).

Czytaj więcej

Zła wiadomość dla właścicieli psów i kotów. Ceny jedzenia wystrzeliły

Ta międzynarodowa obecność odpowiada aktualnie za 64 proc. całkowitych przychodów. Niemcy pozostają największym rynkiem firmy, a za nimi plasują się Włochy z 20 proc., Francja z 15-proc. udziałem oraz region alpejski – Austria i Szwajcaria razem – z udziałem 12 proc. Polska, choć obecnie stanowi 4 proc. przychodów międzynarodowych, jest uważana za kluczowy rynek wzrostu w perspektywie średnioterminowej. – Nasze wyniki za 2024 rok są bezpośrednim efektem strategicznej dalekowzroczności i operacyjnej elastyczności. Gdy rynek zwierząt domowych dostosowywał się do realiów sprzed pandemii, my zareagowaliśmy wcześniej. Zdecydowane i zorientowane na klienta działania umożliwiły nam wzmocnienie naszej pozycji w Europie – mówi tymczasowy dyrektor finansowy Fressnapf | Maxi Zoo, Sebastian van Stiphout.

Sieci handlowe się na taką zmianę szykują, starzejące się społeczeństwo wymaga innego podejścia w zakresie choćby nowoczesnych technologii, oferowanych promocji czy sposobu ich prezentowania w sklepach. Priorytetem staje się wygoda robienia zakupów, bliskość sklepu do miejsca zamieszkania, jak i mniejsze, bardziej wygodne w użyciu opakowania produktów. Z drugiej strony systematycznie zwiększane powierzchnie działów z produktami dziecięcymi będą prawdopodobnie stopniowo zmniejszane, ponieważ zapotrzebowanie na taką ofertę mocno się obniży.

Tylko w kilka lat liczba urodzeń spadła niemal 40 proc. i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się odmienić. Ostatnie dane GUS pokazują, że o ile jeszcze w 2017 r. dzieci urodziło się ponad 400 tys., o tyle już w 2024 – tylko 250 tys. Wskazuje to na kierunek zmian społecznych i dalsze starzenie się społeczeństwa, a zmiany w zakupach już widać.

Widać to było w spadku znaczenia Dnia Dziecka. Badanie Payback wskazuje, że wśród najczęściej wybieranych podarunków z tej okazji dominują zabawki z 51 proc. wskazań, książki wybiera 33 proc., a słodycze 25 proc. Najmniejszą popularnością cieszą się natomiast karty podarunkowe i bilety do kina czy teatru, które wymieniło 8 proc.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Niemieccy giganci handlowi planują fuzję po 60 latach podziału
Handel
Haribo ostrzega i wycofuje żelki „Happy Cola”. Konopie w słodyczach
Handel
Szwajcaria też traci na cłach Donalda Trumpa
Handel
Polacy liderami wzrostu wydatków internetowych. Mistrzowie okazji
Materiał Promocyjny
Obiekt z apartamentami inwestycyjnymi dla tych, którzy szukają solidnych fundamentów
Handel
Gospodarka Rosji się zamyka. Wraca do czasów sowieckich