Ursula von der Leyen grozi Chinom sankcjami za wspieranie Rosji

Chinom grożą karne cła UE na samochody elektryczne oraz sankcje dla firm dostarczających Rosji produkty nadające się do wojny. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen mówi o wprowadzeniu tych środków na krótko przed swoją wizytą w Pekinie.

Publikacja: 05.12.2023 20:53

Ursula von der Leyen grozi Chinom karnymi cłami

Ursula von der Leyen grozi Chinom karnymi cłami

Foto: Bloomberg

UE „nie będzie tolerować” braku równowagi w stosunkach handlowych – zapowiada przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen. Przed szczytem UE-Chiny przewodnicząca KE wezwała Pekin do kompromisu w sprawie sporów handlowych.

„Europejscy przywódcy nie będą tolerować braku równowagi w stosunkach handlowych w dłuższej perspektywie” – powiedziała dziennikarzom. „Mamy narzędzia, które chronią nasz rynek” – podkreśliła. Ponadto Chiny muszą zmniejszyć bariery handlowe dla europejskich przedsiębiorstw. „W ciągu ostatnich dwóch lat nierównowaga handlowa podwoiła się do prawie 400 miliardów euro” – powiedziała von der Leyen. „Również w interesie Chin” leży podejmowanie decyzji na szczycie w koordynacji z Europejczykami. Von der Leyen podkreśliła, że Chiny eksportują do UE trzy razy więcej niż importują. „Z trzech kontenerów z Chin, które trafiają do Europy, dwa wracają puste” - powiedziała. Oznacza to, że brak równowagi jest „widoczny”.

Czytaj więcej

Rosyjskie koncerny paliwowe straciły ogrom przychodów. Najwięcej Gazprom

UE chce dostępu do chińskiego rynku

Szefowa Komisji skrytykował także ograniczony dostęp europejskich firm do rynku w Chinach. „Widzimy preferencyjne traktowanie chińskich firm” – powiedziała. Komisja Europejska jest zaniepokojona także kwestią „bezpośrednich i pośrednich subsydiów” ze strony Pekinu.

We wrześniu von der Leyen ogłosiła wszczęcie postępowania konkurencyjnego w sprawie chińskich dotacji na samochody elektryczne. Oskarżyła Pekin o „zalanie” światowych rynków pojazdami ze sztucznie zaniżonymi cenami. Urzędnicy UE przyznają, że teraz Unia powinna spodziewać się chińskiego odwetu, tak jak to miało miejsce w przeszłości, gdy UE nałożyła karne cła na chińskie moduły fotowoltaiczne w 2013 r. oraz groźby Pekinu nałożenia sankcji na europejskie wino. „Jeśli zechcą wziąć odwet, prawdopodobnie uderzą w inne sektory, sektory wrażliwe politycznie” – powiedział anonimowy urzędnik UE.

Czytaj więcej

Na liście wstydu nie ma już żadnej firmy z Polski. Liczna reprezentacja Zachodu

Ursula von der Leyen i przewodniczący Rady UE Charles Michel mają się spotkać w Pekinie w czwartek 7 grudnia. Jest to pierwsze bezpośrednie spotkanie z chińskim prezydentem Xi Jinpingiem i premierem Li Qiangiem od 2019 r., po zeszłorocznym wideoszczycie. Niemiecki europoseł René Repasi wezwał von der Leyen do przypomnienia Chinom o ich odpowiedzialności za wojnę na Ukrainie. Chiny muszą wpłynąć na Rosję i wreszcie nazwać wojnę wojną agresywną – zażądał Repasi. UE oskarża chińskie firmy o dostarczanie Rosji produktów i technologii wojennej i pomaganie w ten sposób prezydentowi Władimirowi Putinowi w obchodzeniu europejskich sankcji.

Chińskie firmy mogą trafić na listę sankcji UE

Dyplomaci UE twierdzą, że jeśli Pekin nie rozwieje tych podejrzeń, firmy z Chin kontynentalnych mogą po raz pierwszy zostać dodane do listy sankcyjnej UE. W czerwcu UE nałożyła już środki karne na trzy rosyjskie przedsiębiorstwa z siedzibą w Hongkongu. Prowadzony jest „intensywny dialog z Chinami” – podkreśliła von der Leyen. Repasi wezwał także szefową Komisji do zajęcia się naruszeniami praw człowieka i środowiska w Chinach.

Von der Leyen chce także wezwać Pekin do zniesienia sankcji wobec europejskich polityków. Chiny nałożyły zakazy wjazdu i inne środki w 2021 r., w tym na posła UE i byłego współprzewodniczącego niemieckiej Partii Zielonych Reinharda Bütikofera. Pekin reagował tak na sankcje UE w związku z represjami wobec muzułmańskiej mniejszości ujgurskiej w tym kraju.

UE „nie będzie tolerować” braku równowagi w stosunkach handlowych – zapowiada przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen. Przed szczytem UE-Chiny przewodnicząca KE wezwała Pekin do kompromisu w sprawie sporów handlowych.

„Europejscy przywódcy nie będą tolerować braku równowagi w stosunkach handlowych w dłuższej perspektywie” – powiedziała dziennikarzom. „Mamy narzędzia, które chronią nasz rynek” – podkreśliła. Ponadto Chiny muszą zmniejszyć bariery handlowe dla europejskich przedsiębiorstw. „W ciągu ostatnich dwóch lat nierównowaga handlowa podwoiła się do prawie 400 miliardów euro” – powiedziała von der Leyen. „Również w interesie Chin” leży podejmowanie decyzji na szczycie w koordynacji z Europejczykami. Von der Leyen podkreśliła, że Chiny eksportują do UE trzy razy więcej niż importują. „Z trzech kontenerów z Chin, które trafiają do Europy, dwa wracają puste” - powiedziała. Oznacza to, że brak równowagi jest „widoczny”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Handel
Biedronka trzęsie giełdą. Na akcjach Dino leje się krew
Handel
Zaskakujące wyniki Biedronki. Kurs Dino się załamał
Handel
Minister finansów chce walczyć z "małpkami. Zapowiada wspópracę z ministrą zdrowia
Handel
Udział Polski w Expo 2025 w Osace to szansa dla rodzimych firm
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Handel
Zaskakujące poparcie młodych dla zakazu handlu alkoholem