Złodzieje wynoszą ze sklepów miliardy

W Europie branża sprzedaży detalicznej z powodu kradzieży traci 49 miliardów euro rocznie. To duże obciążenie, podobnie jak koszty systemów zabezpieczających przed złodziejami.

Aktualizacja: 21.06.2019 08:55 Publikacja: 20.06.2019 19:18

Złodzieje wynoszą ze sklepów miliardy

Foto: Adobe Stock

Kradzieże w sklepach to w całej Europie coraz większy problem. Z raportu Crime&tech, spółki należącej do Universita Cattolica del Sacro Cuore – Transcrime, opracowanego przy wsparciu firmy Checkpoint Systems, wynika, że handel traci z tego powodu 2,05 procent rocznych obrotów. To koszt ukradzionych produktów (1,44 proc. obrotów), a także koniecznych zabezpieczeń (0,61 proc.).

Czytaj także: Nowa plaga: przekręt na sklep internetowy 

W Polsce branża z tego powodu traci niemal 1,7 mld euro rocznie, z czego ponad 1,1 mld euro to straty w towarze. Choć problem jest i nigdy nie zniknie, to jednak dla firm nie jest wygodny - zjawiska nie chciały skomentować choćby Tesco, Carrefour czy odzieżowa grupa LPP.

– Nikt nie chce mówić wprost, że klienci kradną, żeby nie poczuli się urażeni. Tymczasem w jednym hipermarkecie miesięcznie może zniknąć nawet tona żywności, choćby z powodu podjadania owoców – mówi anonimowo szef jednej z sieci handlowych.

– W naszych sklepach zdarzają się drobne kradzieże, jednak ich skala jest niewielka i ciągle się zmniejsza. Warto podkreślić, że dążymy do zapobiegania tego typu zdarzeniom, podejmując wiele działań – mówi Aleksandra Robaszkiewicz, rzecznik Lidla Polska. – Korzystamy z usług profesjonalnych firm ochroniarskich, a także szkolimy pracowników, jak się zachować w sytuacji wystąpienia kradzieży. W każdym sklepie funkcjonuje również system kamer – dodaje.

Z raportu wynika, że w sklepach spożywczych najczęściej kradzione artykuły to – według wartości – alkohole, sery, mięso, słodycze i konserwy rybne. Ten problem dotyczy jednak nie tylko sklepów spożywczych, choć w nich jest największy – to 2 procent obrotów. W przedziale 1–2 procent tracą jeszcze takie sektory jak markety budowlane, sklepy odzieżowe czy Cash&Carry.

Z raportu wynika, że w sklepach odzieżowych łupem złodziei padają najczęściej akcesoria, dzianiny, spodnie i bluzy, jeśli chodzi o elektronikę, to telefony komórkowe, a w marketach budowlanych drogie narzędzia. Jak pokazuje badanie przeprowadzone na potrzeby raportu, w Polsce najczęstszą przyczyną strat w towarach były kradzieże sklepowe, rabunki i kradzieże z włamaniem.

Połowa respondentów z naszego kraju stwierdziła, że kradzieże sklepowe to jedyny typ kradzieży zewnętrznych wykazujący tendencję wzrostową. Liczba rabunków jest raczej stabilna, a liczba włamań spada.

– Badania wykazują, że właściciele sklepów w Europie stosują różne techniki mierzenia strat w towarze wynikających z przestępstw i innych przyczyn – mówi prof. Ernesto Savona, dyrektor firmy Crime&tech. – Opracowanie nie ogranicza się do analizy strat w towarach, lecz uwzględnia także reguły i technologie stosowane przez firmy handlowe w związku z inwentaryzacją, czynniki kontekstowe wpływające na straty, sposoby działania złodziei, a także metody stosowania i łączenia środków zaradczych oraz rozwiązań zabezpieczających – dodaje.

– Wartość strat w towarach jest porównywalna z obrotami czwartej pod względem wielkości sieci handlowej w Europie. To bardzo niepokojące, że działania tak niewielu osób mogą mieć tak niekorzystny wpływ na firmy i ich pracowników – mówi Ewa Pytkowska z firmy Checkpoint Systems. – Klimat w sektorze detalicznym nie jest dziś korzystny. Właściciele sklepów tym bardziej powinni się zapoznać z wynikami badań i podjąć działania niezbędne w celu ograniczenia strat – dodaje.

W Polsce kradzież towaru o wartości do 525 zł jest tylko wykroczeniem i kara jest niewielka. Ale jeśli komuś zdarza się kraść częściej, to wartości kolejnych nawet drobnych kradzieży są sumowane i gdy dojdzie do przekroczenia 525 zł, jest to już przestępstwo i kara odpowiednio wyższa.

Kradzieże w sklepach to w całej Europie coraz większy problem. Z raportu Crime&tech, spółki należącej do Universita Cattolica del Sacro Cuore – Transcrime, opracowanego przy wsparciu firmy Checkpoint Systems, wynika, że handel traci z tego powodu 2,05 procent rocznych obrotów. To koszt ukradzionych produktów (1,44 proc. obrotów), a także koniecznych zabezpieczeń (0,61 proc.).

Czytaj także: Nowa plaga: przekręt na sklep internetowy 

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Handel
Branża odzieżowa szkodzi środowisku. Musi zmienić zasady
Handel
Polacy zmienili zdanie. Znów większość jest przeciwna zakazowi handlu
Handel
Przez rosnące ceny zyskują programy lojalnościowe. Czym przyciągają sklepy?
Handel
Będą tysiące nowych sklepów. Żabka przedstawiła ambitne plany rozwojowe