Unilever woli być sam

Amerykański kolos rolno-spożywczy Kraft Heinz zaskoczył ofertą kupna za 143 mld dolarów (134 mld euro) angielsko-holenderskiego Unilevera, ale ten zdecydowanie odrzucił ją

Aktualizacja: 19.02.2017 09:26 Publikacja: 19.02.2017 09:12

Unilever woli być sam

Foto: Bloomberg

Fuzja dwóch firm ponadnarodowych byłaby trzecią co do wielkości wśród dokonanych kiedykolwiek na świecie, byłby to największy zakup firmy z siedzibą w W. Brytanii. Akcje Unilevera notowanego w Londynie i Amsterdamie skoczyły w piątek o ponad 13 proc. po ogłoszeniu oferty przez Kraft Foods, który na Wall Street zyskał ponad 10 proc.

Unilever, właściciel m.in. marek herbaty Lipton, zup Knorr czy mydeł Dove uważa, że propozycja kupna go po 50 dolarów za akcję jest zaniżona. „Unilever odrzuca propozycję, która nie daje akcjonariuszom żadnych korzyści finansowych czy strategicznych. Unilever nie widzi podstaw do nowych rozmów" — oświadczyła grupa w komunikacie i zaleciła swym udziałowcom, by nie podejmowali żadnej inicjatywy.

Kratf Heinz poinformował wcześniej, że chciałby „pracować nad zawarciem umowy o trybie transakcji", w czym analitycy widzą możliwość podwyższenia ceny.

Unilever wyjaśnił w swym komunikacie, że oferta Krafta Heinza, grupy powstałej z fuzji w 2015 r., stanowi premię 18 proc. według czwartkowego kursu zamknięcia, a składa się z 30,23 dolarów w gotówce i 0,222 nowej akcji za akcję Unilevera.

Sektor żywności notuje jednocześnie spowolnienie na wschodzących rankach, które od dawna napędzały jego wzrost, spadek cen na rynkach rozwiniętych i zmianę zachowań konsumentów coraz bardziej zwracających uwagę na źródło pochodzenia i jakość produktów.

Unilever jest bardziej obecny od konkurentów na wschodzących rynkach, ponadto bardziej od nich narażony na skutki Brexitu. Mimo stwierdzenia przez Kraft Foods, że chciałby szybko dojść do etapu pozwalającego zacząć dyskusje z Unileverem, ten ostatni odparł, że nie widzi żadnego interesu finansowego czy strategicznego w tej propozycji.

Nie przeszkadza to przewidywania przez niektórych inwestorów podwyższenia oferty, bo podkreślają, ze Kraft Foods ma termin do 17 marca na złożenie ostatecznej oferty na Unilevera, więc będzie musiał poprawić cenę. — Sądzimy, że Kraft Foods będzie musiał poprawić w znaczny sposób ofertę, aby mógł liczyć na ruch z tej sprawie — powiedział analityk w RBC Capital Markets, David Palmer.

Poparcie Warrena Buffetta i funduszu 3G

Nawet jeśli Kraft Heinz jest mniejszy od Unilevera pod względem kapitalizacji rynkowej — 100 mld dolarów wobec 106 mld grupy europejskiej — to może liczyć na finansowe wsparcie swych dwóch największych udziałowców: Berkshire Hathaway Warrena Buffetta i funduszu inwestycyjnego 3G Capital. Razem mają 50,9 proc udziałów.

- To spotkanie niedrogiego pieniądza z logiką przemysłową — podsumował Steve Clayton zarządzający funduszem HL Select UK Shares w Harbreaves Lansdown, akcjonariuszu Unilevera. Zwraca uwagę na duże możliwości synergii w marketingu, produkcji i dystrybucji, poza oszczędnościami z fuzji siedzib tych firm. — Kraft Heinz chce zrobić coś dużego za jednym zamachem, bo kupowanie kolejnych marek z bogatego portfela Unilevera mogłoby zająć dziesiątki lat — dodał.

Fuzja dwóch firm ponadnarodowych byłaby trzecią co do wielkości wśród dokonanych kiedykolwiek na świecie, byłby to największy zakup firmy z siedzibą w W. Brytanii. Akcje Unilevera notowanego w Londynie i Amsterdamie skoczyły w piątek o ponad 13 proc. po ogłoszeniu oferty przez Kraft Foods, który na Wall Street zyskał ponad 10 proc.

Unilever, właściciel m.in. marek herbaty Lipton, zup Knorr czy mydeł Dove uważa, że propozycja kupna go po 50 dolarów za akcję jest zaniżona. „Unilever odrzuca propozycję, która nie daje akcjonariuszom żadnych korzyści finansowych czy strategicznych. Unilever nie widzi podstaw do nowych rozmów" — oświadczyła grupa w komunikacie i zaleciła swym udziałowcom, by nie podejmowali żadnej inicjatywy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Handel
Biedronka atakuje Lidla w walce o VAT. Kto zamrozi więcej cen?
Handel
Właściciel Milki troszczy się o Rosjan. „Nie możemy przestać dostarczać żywności”
Handel
LPP: nie handlujemy w Rosji od dwóch lat, ale wciąż zarabialiśmy
Handel
Krótsze godziny otwarcia sklepów w Wielką Sobotę. Gdzie zrobić zakupy w Wielkanoc?
Handel
Właściciel Sinsay i Reserved z rekordowymi wynikami. Nowe dane o sprzedaży w Rosji