Jak pojawienie się Kamali Harris wpłynęło na amerykańską giełdę i jakie są pomysły na gospodarkę od listopada?
Na dziś można powiedzieć tyle, że piłka jest znowu w grze, bo wydawało się, że jeśli Biden będzie trzymać się twardo swojej kandydatury, to wybory właściwie byłyby już rozstrzygnięte, dla wszystkich byłoby już jasne, że wygra Donald Trump, natomiast Kamala Harris ma nową szansę. Czy to jest szansa duża, czy mała, czy powyżej, czy poniżej 50 proc., można się spierać, ale na pewno na nowo demokraci uwierzyli, że jest wyobrażalne pokonanie Donalda Trumpa, więc nikt nie mówi, że wybory są rozstrzygnięte. Znowu jesteśmy w stanie niepewności, nie wiemy, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Prawda jest taka, że między prezydenturą Kamali Harris a Donalda Trumpa będzie duża różnica, jeśli chodzi o politykę gospodarczą, i będzie to różnica, powiedziałbym, soczysta. To nie są jakieś drobne różnice, tylko rzeczywiście chodzi o ideę stojącą za decyzjami, różnica jest na tyle duża i istotna dla wielu sektorów gospodarki, że im bliżej będziemy wyborów, tym bardziej widać będzie rosnące napięcie.