EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę

Europejski Bank Inwestycyjny przyspieszy procedury przekazania Ukrainie 560 mln euro na odbudowę zniszczeń w tym roku. Przewiduje to nowy list intencyjny (MoU) podpisany z rządem ukraińskim.

Publikacja: 21.04.2024 16:04

EBI chce szybciej przekazać pomoc Ukrainie. 560 mln euro na odbudowę

Foto: AFP

„Podpisane dziś memorandum przewiduje szybką realizację obecnych projektów EBI na Ukrainie” — stwierdza komunikat ogłoszony po uroczystości podpisania go w Waszyngtonie przez premiera Denysa Szmyhala i prezes EBI, Nadię Calvińo w ramach spotkań MFW. Obie strony postanowiły „przyspieszyć udzielanie finansowego wsparcia i realizację projektów w terenie”. Ukraina była wcześniej rozczarowania, że dotychczas wykorzystano znikomą część miliardów dolarów i euro, zadeklarowanych przez Zachód — pisze Reuter.

W obecnym porozumieniu podkreślono, że Ukraina ma w tym roku dostęp do 500 mln euro pożyczek EBI i do 60 mln euro unijnych grantów. Unijny bank z Luksemburga szuka też sposobów wydania co najmniej 2 mld euro z funduszu 50 mld „Ukraine Facility” na ważne projekty sektora publicznego w tym kraju, takie jak budownictwo mieszkaniowe, szkoły i szpitale czy na remonty i modernizację uszkodzonej sieci energetycznej i kolejowej. Część tych pieniędzy zostanie użyta na odtworzenie prac dokonanych już w tym roku.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Gospodarka
PIE: Ukraina bardzo skorzysta na akcesji do UE. Polska też
Gospodarka
Piotr Bartkiewicz, Pekao: Polska gospodarka przeszła bardzo trudne stress testy
Gospodarka
Zmarł prof. Jan Czekaj, wybitny ekonomista, wieloletni autor „Rzeczpospolitej”
Gospodarka
Polska w roli regionalnego filaru stabilności
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Gospodarka
Korupcja kwitnie w Rosji. Wojna Putina ją tuczy