Prezydent Serbii, Aleksandar Vucić uczestniczył w uroczystości w Pekinie podpisania przez ministrów handlu porozumienia o wolnym handlu z Chinami, które stały się drugim partnerem handlowym tego małego kraju i jednym z największych inwestorów.

Umowa będzie dotyczyć tysięcy produktów obu krajów, zacznie obowiązywać od maja lub czerwca, ale starci ważność po przyjęciu Serbii do Unii Europejskiej. Skorzystają na niej serbscy rolnicy, zwłaszcza producenci miodu i wina, takie firmy farmaceutyczne. Vucić był bardzo dumny z zawarcia tej umowy, ale przyznał, że po przyjęciu Serbii do Unii będzie ona musiała zrezygnować.

Nie wiadomo tylko, kiedy to nastąpi. W końcu sierpnia Charles Michel oświadczył, że Unia musi być gotowa do przyjęcia nowych członków do 2030 r. Serbię czeka zatem długi staż, bo status kandydata uzyskała w 2012 r. — pisze dziennik „La Tribune”. Obecnie Unia jest największym partnerem handlowym tego kraju na Bałkanach, obroty w 2022 r. wyniosły 38,9 mld euro, w tym, na Niemcy przypadło 8,19 mld. Chiny były na drugim miejscu z sumą 5,8 mld euro — wynika z danych urzędu statystycznego.

Pobyt prezydenta Vucicia w Pekinie z okazji forum „Nowe jedwabne szlaki” w ramach inicjatywy „Jeden pas, jedna droga” był okazją do podpisania umowy kupna za 54 mln euro pięciu składów chińskich superszybkich pociągów. Ten zakup negocjowano od dawna. Składy będą kursować od początku 2025 r. na trasie Belgrad-Subotica, a po zakończeniu budowy magistrali między Belgradem i Budapesztem — podała AFP..

Ponadto oba kraje podpisały dwa inne kontrakty na budowę w Serbii 300 kilometrów autostrad za prawie 4 mld euro. Firmy z Chin zaktywizowały się w ostatnich latach na Bałkanach w zakresie infrastruktury i energetyki.