Czego potrzebują przedsiębiorcy i przedsiębiorczość do rozwoju?
Potrzebujemy: czasu, prostych regulacji i prostych podatków. W Polsce jest bałagan podatkowy. Jeśli ktoś twierdzi, że podatki w Polsce są wysokie, to znaczy, że nigdzie nie był. Musimy jednak zlikwidować chaos, stworzyć przejrzysty i prosty system podatkowy. Polska jest przeregulowana ze szkodą dla klientów, biznesu. Zamiast przedsiębiorców nikt interesu nie zrobi. To samo jest z Ukrainą: politycy mogą stworzyć wehikuł, ale inwestycje poprowadzą tylko przedsiębiorcy, nikt za nich tego nie zrobi. Na szczęście jesteśmy przedsiębiorczym narodem. Im mniej się państwo wtrąca do biznesu tym jest lepiej. Natomiast w niektórych przypadkach wyjątkowych, tam, gdzie prywatny biznes szybko nie może zareagować, powinno to robić państwo. Uważam, że teraz państwo powinno zająć się handlem zbożem ukraińskim. Jesteśmy w stanie przejąć zboże z zachodniej i centralnej Ukrainy i nim handlować. Natomiast nie mamy kolei, nie mamy odpowiedniej infrastruktury przeładunkowej, nie mamy magazynów. Prywatny biznes tego w krótkim czasie nie zbuduje. Zorganizowaliśmy spotkanie ukraińskiego ministra rolnictwa z największymi polskimi firmami rolnymi i oni chcą tego zboża. Oni się nie zajmują produkcją rolną tylko przetwórstwem. Natomiast drobni rolnicy nie chcą. Trzeba znaleźć równowagę. Proponujemy jako ZPP system kwotowy. By te 5 krajów granicznych wynegocjowały kwoty importowe.
Z tych trzech barier, która najbardziej przeszkadza?
- Najbardziej przeszkadza wysokie ryzyko regulacyjne – dlatego mało jest krajowych inwestycji w Polsce. I to jest ogromy koszt antyrozwojowy. Przestałem chodzić na spotkania, na których administracja przedstawia propozycje, które mają skłonić przedsiębiorców do inwestowania. Nie chcą zrozumieć, że najbardziej potrzebny jest właśnie legislacyjny spokój, przynajmniej przyzwoite vacatio legis. Proponujemy, żeby prawo gospodarcze było zmieniane raz w roku i poprzedzone 12-miesięcznym vacatio legis. Zaś w nagłych sytuacjach do zmiany prawa potrzebna by była większość dwóch trzecich posłów. Politycy powinni się odczepić od gospodarki.
Interes dużego i małego interesu w Polsce jest różny? Są punkty wspólne?