W ślad za spadkiem liczny urodzeń w Korei Południowej, współczynnik dzietności obrazujący – w uproszczeniu – liczbę dzieci, jaką rodzi przeciętnie kobieta w całym swoim życiu, spadł w 2021 r. do rekordowo niskiego poziomu 0,81, z 0,84 rok wcześniej, podał dziennik „The Korea Times”.
Czytaj więcej
Liczba dzieci urodzonych w Korei Południowej w listopadzie osiągnęła rekordowo niski poziom - informuje agencja Yonhap.
To najniższy poziom w gronie 38 państw świata skupionych w OECD, gdzie dzietność wynosi średnio 1,59 (dane za 2020 r.). W Polsce to przeciętnie tylko 1,38 dziecka na kobietę. Najwyższa dzietność jest w Izraelu – aż 2,9. Zastępowalność pokoleń, dzięki której liczba ludności danego kraju się nie będzie kurczyć, zapewnia wskaźnik dzietności zbliżony do 2,1. W OECD przekraczają ten poziom poza Izraelem tylko: RPA, Indonezja, Arabia Saudyjska, Argentyna, Peru i Indie. Rosja ma 1,83, a Chiny 1,70. W Unii Europejskiej wyższy od Polski wskaźnik dzietności mają m.in. Francja (1,79), Łotwa (1,74), Czechy (1,71), Litwa (1,69) i Szwecja (1,67). W europejskim i światowym ogonie wloką się natomiast Włochy (1,24) i Grecja (1,28).
W 2021 r. liczba urodzeń w liczącej 57 mln mieszkańców Korei Południowej spadła o ponad 4 proc. do rekordowo niskiego poziomu 261 tys. Dla porównania, w 38-mln Polsce zmalała w ub.r. do 305 tys. i była najniższa od II wojny światowej.
Koreański rząd nie był w stanie odwrócić spadkowego trendu mimo wydawania miliardów dolarów rocznie na zasiłki dla rodzin z dziećmi. Od stycznia 2023 r. zwiększył więc wsparcie do 700 tys. wonów (2380 zł) miesięcznie na dziecko do roku i 350 tys. (1190 zł) na roczne.