- Rosja jest już w zasadzie krajem "nieinwestowalnym" mówi Business Insider Polska Bartosz Pawłowski, chief investment officer w bankowości prywatnej mBanku.
To nie pierwszy raz, kiedy pojawia się ryzyko technicznej niewypłacalności Rosji. W połowie marca wydawało się, że kraj ten nie zdoła spłacić swoich zobowiązań i będzie zmuszony do bankructwa.
Putin wówczas odgrażał się, że zapłaci, ale w rublach. Ostatecznie jednak wszystkie obligacje zostały wykupione, a odsetki zapłacone w dolarach. Plajty udało się więc uniknąć. Teraz historia się powtarza, ale z jedną znaczącą różnicą. Po ujawnieniu rosyjskich zbrodni wojennych w Buczy Departament Skarbu USA zabronił amerykańskim bankom wchodzenia w rolę pośrednika przy tego typu transakcjach.
Rosja praktycznie nie ma wyjścia. Mogłaby co prawda wykorzystać krajowe rezerwy walutowe, ale te są stosunkowo niewielkie. Kreml jest więc zapędzony w kozi róg i nie ma innego wyboru, jak spłata zadłużenia w rublach – pisze Business Insider Polska.
Zdaniem Bartosza Pawłowskiego techniczna niewypłacalność jest w zasadzie tylko stemplem na tym, co z perspektywy inwestorów i tak stało się faktem. - Rosja już dziś jest krajem nieinwestowalnym. Niezależnie od tego, czy to bankructwo zostanie ogłoszone, czy nie - tłumaczy ekspert mBanku.