Pierwsza poświąteczna sesja na GPW, wbrew nadziejom, przyniosła spadki głównych indeksów. Przecena, mimo że niezbyta głęboka, była tym bardziej bolesna, że w poniedziałek przed świętami nasz parkiet radził sobie nadzwyczaj dobrze co, w ocenie części uczestników rynku, stanowiło zapowiedź, że ostatnie dni bieżącego roku przyniosą solidne zwyżki. Pozytywne nastroje podtrzymywały ponadto kolejne rekordy wszechczasów ustanowione w czwartek na giełdzie (Amerykanie 26 grudnia nie świętują) nowojorskiej.
Piątek w Warszawie, podobnie jak na innych giełdach Starego Kontynentu, zaczął się od 0,4-0,6-proc. zwyżek. O ile jednak na Zachodzie pozytywne nastawienie do akcji utrzymało się aż do zamknięcia (co przesądził niezły początek handlu za oceanem) to w Warszawie z inwestorów szybko uszło powietrze a główne indeksy spadły pod kreskę. Naszemu parkietowi ciążyły największe spółki co sugeruje, że stroną podażową byli inwestorzy finansowi, w tym OFE, które dostosowują portfele do zmian w systemie emerytalnym. Sytuacji nie zmieniła nawet decyzja prezydenta Bronisława Komorowskiego, który podpisał ustawę o OFE i równocześnie zapowiedział skierowanie jej do Trybunały Konstytucyjnego. Tym bardziej, że była zgodna z oczekiwaniami a zatem uwzględniona w wycenach papierów.
Na zamknięciu WIG 20 spadał o 0,41 proc., do 2404,35 pkt. WIG 30 zniżkował o 0,38 proc., do 2536,07 pkt. a indeks szerokiego rynku WIG już tylko o 0,17 proc., do 51273,01 pkt. Najsłabszymi firmami z ekstraklasy były: PGE (przecena wyniosła 2,8 proc.), które ma już nowego prezesa (Marka Woszczyka) oraz tracący o 3,2 proc. Kernel. Kiepsko, taniejąc o 2,8 proc., prezentował się też GTC. Spośród pięciu firm z WIG 20, które finiszowały na plusie, wyróżniało się drożejący o 2,2 proc. Eurocash oraz zyskujący 1,9 proc. KGHM.
Znacznie więcej okazji do zarobku można było znaleźć wśród średnich i małych firm tym bardziej, że mWIG40 zakończył tydzień na 0,16-proc. plusie a sWIG80 wzrósł o 0,24 proc. Z tego grona pozytywnie zaskoczył, mocno tracący wcześniej Bumech. Podrożał o 15,4 proc. Jeszcze lepiej, drożejąc o 23,6 proc., prezentował się Resbud. Znacznie mniej powodów do zadowolenia mieli akcjonariusze Gino Rossi. Papiery obuwniczej spółki potaniały o 3 proc., do 2,62 zł, mimo że analitycy DM BPS zalecają ich kupowanie i wyceniają na 3,41 zł.
Aktywność inwestorów, co nie było zaskoczeniem, była w piątek śladowa. Przez cały dzień właściciela zmieniły akcje za 0,5 mld zł.