Na otwarciu WIG wzrósł o 0,33 proc., a WIG20 poszedł w górę o 0,56 proc. do 2435,44 pkt. Znaczący wpływ na notowania w Europie mogą dziś mieć dane makro. Te najistotniejsze napłyną jeszcze przed południem (o godz. 11). Będę to marcowe wskaźniki koniunktury w strefie euro. Z kolei po południu warto odnotować dane o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz odczyt marcowej inflacji w Niemczech.  Za nami już natomiast publikacje z Japonii. Ich wydźwięk jest mieszany. Z jednej strony stopa bezrobocia w lutym okazała się nieco niższa niż prognozowano a sprzedaż detaliczna wyższa od oczekiwań, jednak z drugiej strony wydatki gospodarstw domowych mocno rozczarowały. Piątkową sesję większość azjatyckich parkietów zakończyła lekkimi wzrostami. Japoński Nikkei poszedł w górę o 0,5 proc.

W ciągu dnia inwestorzy z uwagą będą śledzić doniesienia z Ukrainy. W czwartek rynki zastanawiały się, czy kraj ten przyjmie pakiet antykryzysowy. Najpierw deputowani go odrzucili, jednak w wieczornym głosowaniu uzyskał wymaganą większość głosów. Pakiet ten jest jednym z elementów ustaleń z MFW i to właśnie m.in. od niego zależy pomoc finansowa dla ukraińskiej gospodarki.

Jeśli chodzi o GPW, wczoraj wieczorem napłynęła istotna informacja, dotycząca pierwszej weryfikacji spółek groszówkowych na listę alertów.  Trafiło na nią 30 firm. Wśród nich są tak dobrze znane inwestorom firmy jak Petrolinvest oraz Polimex-Mostostal. Natomiast sporo spółek scaliło już akcje i dzięki temu nie trafiły na Listę Alertów. Co więcej, niektóre dzięki temu awansowały z notowań jednolitych do ciągłych (jednolite będą teraz zarezerwowane tylko dla tzw. groszówek). Zmiany wejdą w życie z dniem 1 kwietnia, czyli w najbliższy wtorek. Jeśli chodzi o wiadomości ze spółek, warto odnotować że Orco poinformowało w raporcie rocznym iż zamierza sprzedać projekt Złota 44 w obecnym stadium. W ubiegłym roku strata z tytułu rewaluacji aktywów grupy i odpisy sięgnęły aż 193 mln euro. Z kolei  KGHM poinformował, że planuje wydać na inwestycje w 2014 r. 4,25 mld  zł, z czego na inwestycje rzeczowe ponad 2,5 mld zł, a na kapitałowe prawie 1,7 mld zł.

Indeksy w Europie dziś rosną, mimo iż inwestorzy nie mają wsparcia z USA. Tamtejsze indeksy bowiem czwartkową sesję rozpoczęły pod kreską i tam też pozostały. Na finiszu Dow Jones spadł o 0,03 proc., a S&P500 zniżkował 0,19 proc.  Z kolei Nasdaq poszedł w dół do 0,54 proc. W trakcie sesji napłynęły dane makro z USA, których wymowa była niejednoznaczna. Rozczarowały te z rynku nieruchomości. Okazało się, że liczba umów na sprzedaż domów podpisanych w lutym przez Amerykanów spadła w ujęciu miesiąc do miesiąca o 0,8 proc. Tymczasem spodziewano się lekkiego wzrostu. Natomiast lepiej od prognoz wypadła sytuacja na rynku pracy: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych była niższa niż oczekiwano.