Aktualizacja: 12.01.2015 08:57 Publikacja: 12.01.2015 08:57
Wyróżniającym się parkietem w zeszłym tygodniu był Stambuł. Inwestorzy, którzy mają w portfelach akcje tureckich firm, zarobili średnio ponad 6 proc.
Foto: Flickr
Powrót inwestorów na rynek po świąteczno-noworocznej przerwie (tylko giełda warszawska miała we wtorek wolne z okazji święta Trzech Króli) wypadł całkiem okazale. Indeks MSCI EM, który mierzy zmiany na giełdach rozwijających się, w ciągu pięciu ostatnich sesji zwyżkował o 2,07 proc., co razem ze wzrostową sesją z 2 stycznia daje ponad 2,5-proc. stopę zwrotu od początku roku. Warto podkreślić, że zeszły tydzień dla indeksu MSCI EM był już czwartym z rzędu tygodniem wzrostowym. Tak dobrą passę emerging markets miały po raz ostatni na przełomie sierpnia i września ub.r., gdy MSCI EM wspiął się na poziom prawie 1100 pkt, czyli był najwyżej od sierpnia 2011 r. Po piątkowej sesji jest na wysokości 960 pkt. Od dołka z połowy grudnia, spowodowanego załamaniem giełdy moskiewskiej, zwyżkował już prawie 8 proc.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
Inflacja konsumencka w USA była w listopadzie zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
Wybory wygrywa ten, kto lepiej odczyta wibracje społeczne i uchwyci ton, w jakim rezonują problemy, o których mówi się przy stole. Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki muszą więc się wsłuchać nie tylko w głosy poparcia, ale przede wszystkim w pomruki niezadowolenia.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Turcja obok Izraela wydaje się być największym beneficjentem upadku reżimu Baszara Asada. Wszystko zależy jednak od dalszego rozwoju sytuacji w Syrii.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas