Na fali utrzymującego się optymizmu indeksy warszawskiej giełdy kontynuowały rajd, tyle, że w warunkach mniejszej niż zwykle aktywności handlujących, wynikającej ze skróconego świątecznego tygodnia. WIG20 zdołał wypracować ponad 1 proc. wzrostu, z kolei WIG zyskał ponad 0,7 proc. Tym razem do ustanowienia nowego rekordu wszech czasów zabrakło szerokiemu rynkowi zaledwie kilku pkt.
Popyt w Warszawie wspierały optymistyczne nastroje panujące na pozostałych europejskich giełdach. Większość głównych indeksów na giełdach Starego Kontynentu rozpoczęła notowania na plusach. Kupujący pojawili się zarówno na zachodnioeuropejskich parkietach, jak i rynkach z naszego regionu, choć zwyżki głównych indeksów nie były mocno przekonujące.