Dziś rano, 8 lutego, rosyjski wicepremier zapowiedział, że władze rozmawiają z dużymi krajowymi firmami o jednorazowej „dobrowolnej wpłacie do budżetu z dochodów na 2022 rok”. W pół godziny po tej wypowiedzi akcje największych spółek moskiewskiej giełdy zaczął gwałtownie tracić na wartości. W ciągu pół godziny rublowy MOEX obniżył się o 20,78 pkt; walutowy indeks RTS spadł o 10,12 pkt (994,63), indeks „blue chips” – o 144,3 (14283,9).
Czytaj więcej
Rosja podniesie podatki po raz pierwszy od inwazji na Ukrainę, aby pomóc załatać dziurę w budżecie państwa, poinformował w środę niezależny portal „The Bell”, powołując się na dobrze poinformowane źródło.
„Mogłoby to (danina na rzecz budżetu -red) zmniejszyć wypłaty dywidend przez spółki, które zakończyły ubiegły rok z dobrymi wynikami finansowymi” – ocenił moskiewski analityk giełdowy Aleksiej Babin dla agencji RIA Nowosti.
Najwięcej traciły akcje Nowolipieckiego Metalurgicznego Komninatu oligarchy Lisina (-1,13 proc.), paliwowego Rosnieftu (-1,1%), Łukoilu (-0,81 proc.), Sbierbanku (0,65 proc.). Wszystkie wymienione akcje rosły w cenie przed wypowiedzią Biełousowa.
- Obecnie indeks giełdy moskiewskiej nadal aktualizuje swoją minimalną wartość w ciągu dnia. Krótkoterminowy obraz techniczny wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo negatywnego zakończenia handlu - uważa analityk Witalij Monżos.