Kreml łamie prawo: zwalnia spółki giełdowe z jednego obowiązku

Po jednostronnej zmianie warunków w umowach gazowych przez Rosję, teraz kolej na rosyjskie publiczne spółki giełdowe objęte sankcjami. Choć mają obowiązek wyboru rad dyrektorów, to Kreml je z tego zwolni. Uderzy też w zagranicznych akcjonariuszy.

Publikacja: 31.05.2022 16:09

Moskiewska giełda

Moskiewska giełda

Foto: Bloomberg

Premier Rosji Michaił Miszustin zapowiedział we wtorek, że rosyjskie firmy, które zostały objęte sankcjami, będą miały prawo nie wybierać rad dyrektorów. Rząd proponuje też wydłużenie warunków skupu akcji o kolejne dwa lata. Według premiera stabilizacja sytuacji na rosyjskiej giełdzie zajmie dwa lata.

Plan Kremla działań priorytetowych w gospodarce objętej sankcjami został powiększony o kolejne dziesięć pozycji. Jej głównym celem ma być to, by „napełnić gospodarkę płynnością, pomóc w rozwoju procesu inwestycyjnego”.

„Jedno z tych działań oddziałuje na obszary relacji korporacyjnych i rynku finansowego, a także będzie stymulować aktywność biznesową. Proponuje się, aby firmy podlegające sankcjom czasowo nie wybierały rad dyrektorów. Teraz dotyczy to zwłaszcza publicznych spółek akcyjnych, gdzie taki organ zarządzający jest obowiązkowy. W obecnych realiach spełnienie tego wymogu może być trudne - stwierdził rosyjski urzędnik.

Rada dyrektorów jest organem zarządzającym w spółkach akcyjnych i z o.o. Wybierana decyzją walnego zgromadzenia akcjonariuszy na okres do następnego dorocznego WZA. Rada musi mieć co najmniej pięciu członków.

Inne propozycje Kremla obejmują:

*w niektórych przypadkach zachować uprawnienia rady dyrektorów bez ponownego wyboru (na przykład, gdy skład ilościowy rady spadł poniżej minimum ustanowionego przez prawo);

*przedłużyć do dwóch lat przejściową procedurę skupu akcji własnych na giełdzie;

*uruchomienie jednolitego systemu informacyjnego do operacyjnego monitorowania programów kredytów preferencyjnych.

Działania wspierające rosyjski biznes uruchamiane są w związku z zachodnimi sankcjami. Pod presją sankcji kierownictwo szeregu rosyjskich firm zaleciło niewypłacanie dywidendy za 2021 rok. Ta decyzja została podjęta w szczególności w państwowym Sbierbanku i Severstali objętego sankcjami oligarchy Mordaszowa.

Rada dyrektorów EuroChem zarekomendowała przeznaczenie na dywidendy… 1000 rubli (21 zł). Gazprom zapłaci w całości, Rosnieft' - przeznaczy połowę zysku netto na dywidendę. Rosyjski Związek Przemysłowców i Przedsiębiorców zaproponował również ograniczenie praw zagranicznych udziałowców. Nie będą mieli prawa głosu a dywidendy dostaną w rublach.

Premier Rosji Michaił Miszustin zapowiedział we wtorek, że rosyjskie firmy, które zostały objęte sankcjami, będą miały prawo nie wybierać rad dyrektorów. Rząd proponuje też wydłużenie warunków skupu akcji o kolejne dwa lata. Według premiera stabilizacja sytuacji na rosyjskiej giełdzie zajmie dwa lata.

Plan Kremla działań priorytetowych w gospodarce objętej sankcjami został powiększony o kolejne dziesięć pozycji. Jej głównym celem ma być to, by „napełnić gospodarkę płynnością, pomóc w rozwoju procesu inwestycyjnego”.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Neutralny początek handlu na giełdzie. Rynek czeka na dane z USA
Giełda
Roaring Kitty i akcje memiczne wracają. Szalone zwyżki GameStop
Giełda
GPW jest już kilkunastu miliarderów. Rząd ma akcje warte ponad 100 miliardów
Giełda
Firmy na istotne ożywienie muszą jeszcze trochę poczekać
Giełda
Indeksy w Warszawie wróciły na wzrostową ścieżkę