Ponad 9 mld zł wyniosła już w 2021 r. wartość ofert pierwotnych na GPW. To trzykrotnie więcej niż średnia z ostatnich siedmiu lat. W kolejce do debiutu czeka spora grupa spółek. Na ten pozytywny obraz cieniem kładą się jednak ostatnie słabe debiuty. Mediana stopy zwrotu z pierwszej sesji z akcji firm, które weszły na GPW w drugim półroczu, jest ujemna. Podobnie w przypadku zmiany ich kursu od debiutu do teraz.
Debiutantom nie sprzyja pogorszenie nastrojów na rynku giełdowym. Napływy do funduszy inwestycyjnych są ograniczone, OFE mają wysoką alokację w akcje, a muszą zarządzać tzw. suwakiem.
Wtóruje mu Piotr Święcik, dyrektor ds. rozwoju oferty w BM Pekao. – Pracujemy nad kolejnymi projektami związanymi z upublicznieniem spółek ze zróżnicowanych branż – zapowiada. I przypomina, że nie każdy debiut kończy się sukcesem. Średnio w około 25 proc. realizowanych na globalnym rynku transakcji mamy do czynienia ze spadkiem w pierwszym dniu notowań.