Aktualizacja: 28.08.2018 17:38 Publikacja: 28.08.2018 17:38
Foto: Bloomberg
Segment dużych spółek pozostaje najmocniejszym ogniwem warszawskiego rynku akcji. W poniedziałek indeks WIG20 pokonał ważną strefę technicznych oporów w okolicy 2330 pkt, gdzie kumulowały się lokalne maksima oraz 200-sesyjna średnia krocząca. We wtorek z kolei wskaźnik podszedł na odległość 5 pkt do okrągłego pułapu 2400 pkt. Na 20 spółek wchodzących w skład jego portfela 14 zakończyło ostatnią sesję na plusie. Liderami zwyżek były LPP (4,3 proc.) oraz CD Projekt (3,4 proc.). Wycena papierów odzieżowego giganta zbliża się do historycznego rekordu w okolicach 10 000 zł, a kurs akcji producenta „Wiedźmina" wyśrubował swój rekord do 222,4 zł. Najsłabszym ogniwem w gronie blue chips była JSW. Notowania spadły o 2,2 proc., ale miały do tego pełne prawo po poniedziałkowym rajdzie o 9,3 proc. Wracając do samego indeksu. Pułap 2400 pkt pozostaje celem na najbliższe sesje. Jego pokonanie powinno otworzyć drogę do 2600 pkt. Taki zasięg wynika z rozmiarów formacji odwróconej głowy z ramionami, która widoczna jest na wykresie w ujęciu dziennym. O ile duże spółki imponują siłą, to u średnich i małych siły tej wciąż jak na lekarstwo. Indeksy mWIG40 i sWIG80 nie podłączyły się we wtorek pod rajd blue chips i kończyły sesję na minusie. Pierwszy stracił 0,1 proc., a drugi 0,2 proc. Statystyki dla szerokiego rynku pokazały, że siły popytu i podaży były we wtorek zrównoważone. Okazuje się bowiem, że 39 proc. spółek kończyło dzień na plusie, a 37 proc. na minusie. Na względną równowagę wskazywały też dane o co najmniej rocznych ekstremach cenowych. Na maksimum znalazło się siedem spółek (m. in. Asseco Poland, Kęty, Mobruk i PEP), a na minimum jedenaście (m. in. Getin Holding, Unicredit i Ursus). Warto na koniec zwrócić uwagę, że obroty na GPW przekroczyły we wtorek 1 mld zł. To rzadki ostatnio widok. Co istotne – na samym PKO BP wykręcono 163 mln zł.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Największy na świecie norweski fundusz emerytalny Norfund/Oljefondet, nazywany potocznie funduszem naftowym ze względu na główne źródło zysków, przekroczył wartość rynkową 20 bln koron (1,7 bln euro). Przy okazji podał, że zrezygnował z powodów etycznych z inwestowania w izraelskiego operatora łączności Bezeq i w rosyjskiego giganta stalowego Evraz.
W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.
Może nie warto stawiać na mnożące się kolejne regulacje i dotacje, jeśli naprawdę chcemy, by Unia Europejska odzyskała konkurencyjność? Bo na razie to utraciliśmy instynkt łowcy i świat nam ucieka.
Boom na sztuczną inteligencję sprawił, że potężny strumień pieniędzy inwestorów został skierowany właśnie na projekty AI. Eksperci mówią już o bańce spekulacyjnej, a Europejski Bank Centralny ostrzega przed załamaniem rynku.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas