Jest się czego bać

We wtorek WIG20 spadł o 2,06 proc. do 2147 pkt, a więc znalazł się 3 pkt nad lokalnym wsparciem. Dzisiejsza sesja rozpoczęła się lekkim odbiciem. Jak sytuację oceniają analitycy?

Aktualizacja: 24.10.2018 10:06 Publikacja: 24.10.2018 10:03

Jest się czego bać

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

WIG20 rósł rano o 0,4 proc. do 2157 pkt. Na razie to odbicie to czysta kosmetyka. Niestety ale sprawdza się scenariusz nakreślony przeze mnie w "Bykach i niedźwiedziach tygodnia". Pisałem o fałszywym powrocie WIG20 do linii szyi formacji RGR (ok. 2200 pkt). Oporu sforsować się nie udało i efektem było wczorajsze zejście w okolicę lokalnego minimum na 2144 pkt. Jeśli ten dołek zostanie pogłębiony, to otrzymamy sygnał sprzedaży z zasięgiem na 2100 pkt i wizję kontynuacji bessy. Niedźwiedzie wsparcie spadający MACD oraz średnie kroczące z 50 i 200 sesji. Do tego dodać należy, że mWIG40 i sWIG80 wyznaczyły wczoraj nowe dołki bessy, odpowiednio 3886 pkt oraz 11047 pkt. Jak sytuację oceniają analitycy?

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Giełda
Dzień rekordów na GPW. WIG20 od początku roku zyskał już 30 proc.
Giełda
Na GPW znów wiosna
Giełda
Krajowy rynek w oczekiwaniu na decyzję RPP
Giełda
Ciężki początek sesji nad Wisłą
Giełda
Debiuty lekko odbiły. Ale na optymizm za wcześnie
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem