Przywódcy państw UE o 5 rano w piątek zakończyli rozmowy na szczycie porażką ws. zmiany traktatu UE, za co obwiniano Londyn. Nowe zasady dyscypliny finansów publicznych mają być wdrożone umową międzyrządową 17 państw eurolandu oraz 6 innych, w tym Polski. Może to oznaczać początek realizacji idei Europy dwóch prędkości.
Już na starcie indeks WIG20 spadł 1,14 proc. i zaczął notowania od poziomu 2179,9 pkt. Kolor czerwony zadomowił się także na pozostałych polskich wskaźnikach. mWIG40 zaczął dzień od 1 – proc. spadku, zaś sWIG80 stracił wobec czwartkowego zamknięcia 0,48 proc. Spośród polskich blue chipów przed 10 najmocniej tracą akcje Kernel -3,39 proc.; najlepiej radzą sobie akcje Handlowego (+1,69 proc.).
W Europie indeksy zaczęły dzień po kreską; po dziesiątej nastroje powoli zaczęły się poprawiać. Euro Stoxx 50, benchmark dla strefy euro, rośnie o 0,54 proc., FTSE 100 o 0,16 proc., CAC 40 o 0,71 proc., a niemiecki DAX zwyżkuje o 0,20 proc.
Czwartek na amerykańskich giełdach przyniósł spadki głównych indeksów. Inwestorów rozczarował szef EBC, Mario Draghi, który zaprzeczył wcześniejszym doniesieniom o zwiększeniu skali interwencji rynkowych i pozbawił rynki nadziei na "bazookę". Zniżki byłyby większe, gdyby nie lepsze od oczekiwań dane z rynku pracy.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,63 proc. do 11.997,70 pkt. Nasdaq stracił 1,99 proc. i wyniósł 2.596,38 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 2,11 proc. i wyniósł na koniec dnia 1.234,35 pkt.