Reklama
Rozwiń
Reklama

Dobry finisz wyciągnął WIG 20 na plus

Wzmożone zakupy w ostatnich minutach notowań sprawiły, że poniedziałkowa sesja zakończyła się lekkimi zwyżkami indeksów

Publikacja: 27.02.2012 17:42

Dobry finisz wyciągnął WIG 20 na plus

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Inwestorzy przystępowali do poniedziałkowych notowań z mieszanymi uczuciami. Weekendowy szczyt szefów finansów państw grupy G20 (czyli gospodarek rozwijających się) zaapelował do Unii Europejskiej o wsparcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego nowymi środkami, które następnie zostałyby wykorzystane do stymulowania gospodarek i walki z kryzysem zadłużeniowym. Cześć graczy odebrała ten apel jako mocy sygnał, że gospodarka europejska samodzielnie nie będzie w stanie wygrzebać się z kłopotów, w które popadła.

Dlatego, mimo że sesja rozpoczęła się od lekkich zwyżek, w kolejnych godzinach na parkietach europejskich niepodzielnie panowały spadki. Na Zachodzie indeksy zniżkowały ponad 1 proc. W Warszawie przecena była nieco niższa (przez większą część dnia WIG 20 tracił 0,5-0,7 proc.) za sprawą decyzji JP Morgan, który podwyższył prognozę wzrostu PKB dla Polski na I kwartał do 2,75 proc. z 2 proc. Prognoza na cały rok wzrosła do 3 proc. z 2,7 proc. W uzasadnieniu bankierzy napisali, że do zmiany założeń skłoniły ich lepsze dane o kondycji naszej gospodarki w styczniu i lutym.

Na parkietach panowała jednak senna atmosfera co wynikało m.in. z braku nowych danych makroekonomicznych z naszego kontynentu. Sytuacja zmieniła się po godz. 16. gdy inwestorzy poznali o styczniowej sprzedaży domów w Stanach Zjednoczonych. Okazało się, że była o 2 proc. wyższa niż w grudniu. Prognozy mówiły o 1,1-proc. zmianie. Wiadomość zdopingowała graczy zza oceanu do kupowania akcji. Giełda nowojorska, która na fali ogólnego zniechęcenia zaczęła dzień  na czerwono, szybko wyszła na plus. W górę ruszyły też giełdy europejskie choć dystans, który miały o nadrobienia były zbyt duży, żeby przeszły na zieloną stronę. Udało się to tylko nielicznym parkietom, w tym warszawskiemu.

Na zamknięciu WIG 20 zyskiwał 0,06 proc. i znalazł się na poziomie 2313 pkt. WIG stracił jednak 0,09 proc. co oznaczało spadek do 41464 pkt. Pod kreską (znacznie większą) zakończyły też dzień indeksy małych i średnich firm. Obroty wyniosły 620 mln zł czyli były o ok. 40 proc. niższe niż w piątek.

Dobra postawa indeksu największych firm to efekt większego zainteresowania inwestorów papierami instytucji finansowych. Pekao i PKO BP zyskały ponad 1 proc. PZU podrożało 0,9 proc. Liderem spadków, tracącym ponad 3 proc., był Tauron. Ponad 2,7 proc. straciło też JSW.

Reklama
Reklama

Na rynku walutowym poniedziałkowa sesja miała bardzo podobny charakter. Po niezłym otwarciu i spadkach w ciągu dnia, późnym popołudniem złoty zaczął zyskiwać na wartości. O godz. 17.30 za euro płacono w Warszawie 4,1660 zł czyli tyle samo co dzień wcześniej. Dolar był wyceniany na 3,1070 zł (o 0,5 proc. więcej co wynikało z osłabienia euro wobec amerykańskiego pieniądza). Za franka należało wyłożyć 3,4570 zł co oznaczało spadek o 0,1 proc.

Inwestorzy przystępowali do poniedziałkowych notowań z mieszanymi uczuciami. Weekendowy szczyt szefów finansów państw grupy G20 (czyli gospodarek rozwijających się) zaapelował do Unii Europejskiej o wsparcie Międzynarodowego Funduszu Walutowego nowymi środkami, które następnie zostałyby wykorzystane do stymulowania gospodarek i walki z kryzysem zadłużeniowym. Cześć graczy odebrała ten apel jako mocy sygnał, że gospodarka europejska samodzielnie nie będzie w stanie wygrzebać się z kłopotów, w które popadła.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Reklama
Giełda
Ciężki początek sesji na GPW. WIG20 ląduje na wsparciu
Giełda
Strach przed bańką AI wraca. SoftBank traci 11 procent
Giełda
Udany start notowań na GPW. Pomogła Nvidia
Giełda
Słaby początek dnia na GPW. Panika w energetyce
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Giełda
Podaż w Warszawie nie dała za wygraną. Kolejna sesja na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama