Pozytywny przebieg czwartkowej sesji na GPW (na innych giełdach naszego kontynentu wczorajsza sesja nie była już jednak tak udana) oraz w Stanach Zjednocznych, gdzie indeksy najwyraźniej mają apetyt na bicie rekordów obecnej hossy (S&P wspiął się wysokości prawie 1400 pkt.), okazały się zbyt słabym bodźcem do kupowania akcji również w trakcie piątkowych notowań. Inwestorzy większą wagą przywiązywali z rana do decyzji agencji ratingowej S&P o obniżeniu, aż o dwa poziomy, oceny Hiszpanii. Na starcie giełda w Madrycie traciła aż 2,6 proc. Nieco lepiej, bo na 1,4-proc. minusie wystartowała giełda w Paryżu. Parkiet niemiecki spadał o 1,25 proc. a brytyjski o 0,4 proc.
W porównaniu z nimi początek sesji w Warszawie należy oceniać pozytywnie. Przecena WIG wyniosła tylko 0,23 proc. co oznaczało, że indeks wystartował od poziomi 39671 pkt. WIG zanotował 0,29-proc. przecenę ale utrzymał się ponad psychologicznym wsparciem na wysokości 2200 pkt. Na otwarciu był o 3 pkt. powyżej tego poziomu.
Kiepskie nastroje na parkietach potęgowały też lekko rozczarowujące wieści z Japonii. Wstępne dane o marcowej produkcji przemysłowej pokazały, że powiększyła się ona tylko 1 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem choć analitycy liczyli na 2,2-proc. zmianę. Cieszyć mogły natomiast wiadomości o rosnącej sprzedaży detalicznej o 10,3 proc. rok do roku wobec oczekiwań rzędu 9,9 proc. W reakcji na te doniesienie giełda w Tokio spadła w piątek o 0,4 proc. Tyle samo stracił parkiet w Szanghaju.
Na otwarciu dzisiejszych notowań najlepszą inwestycją w Warszawie spośród firm z WIG 20 był BRE Bank (rósł o 0,48 proc.) i Telekomunikacja Polska (zmiana o 0,24 proc.). Zdecydowana większość firm traciła jednak na wartości. Spadki były jednak nieznaczne. Największa korekta dotknęła Pekao, które taniało o 1,8 proc. (dzień wcześniej zyskało jednak przeszło 4 proc.) i Asseco Poland, które zniżkowało o przeszło 1,2 proc. Z mniejszych firm ponad 3 proc. rósł ABM Solid. Przeszło 7-proc przecena dotknęła DSS. Po kwadransie handlu obroty na warszawskim parkiecie ledwo zbliżały się do 20 mln zł co sugeruje, że dzisiejsza sesja może nie być zbyt emocjonująca.
Nieco ożywienia na parkietach mogą wnieść, publikowane po godz. 14.30 dane z USA o wstępnym PKB za I kwartał oraz nastrojach konsumentów (indeks Uniwersytetu Michigan). Pierwszy wskaźnik ma wynieść 2,5 proc. (w IV kw. ub.r. PKB powiększył się rok do roku o 3 proc.) W drugim przypadku analitycy oczekują odczytu na poziomie 75,7 pkt. wobec 76,2 pkt. w marcu.