Banki centralne w rekordowym tempie kupują akcje

Banki centralne, których łączne rezerwy walutowe sięgają 11 bilionów dolarów, w rekordowym tempie kupują akcje, do czego skłaniają je lecące na łeb na szyję rentowności obligacji

Publikacja: 25.04.2013 11:20

Banki centralne w rekordowym tempie kupują akcje

Foto: Bloomberg

Z sondażu przeprowadzonego wśród 60 banków centralnych przez Central Banking Publications i Royal Bank of Scotland, wynika, że 23 proc. spośród nich przyznało się do posiadania akcji w portfelu bądź się do tego przymierza. Bank Japonii, światowy wicelider, jeśli chodzi wielkość rezerw walutowych, na początku kwietnia zapowiedział, że ponad dwukrotnie zwiększy inwestycje w ETF, fundusze notowane na giełdach. Do 2014 r. urosną one do 3,5 biliona jenów (35,2 miliarda dolarów). Bank Izraela w ubiegłym roku kupił akcje po raz pierwszy w historii, natomiast Szwajcarski Bank Narodowy i Bank Narodowy Czech zwiększyły  udział akcji w portfelu inwestycyjnym do poziomu  co najmniej  10 proc. rezerw walutowych.

- W ubiegłym roku rozmawiałem o dywersyfikacji ze 103 bankowcami centralnymi- ujawnia Gary Smith z BNP Paribas Investment Partners , firmy mającej w zarządzaniu 649 miliardów dolarów. Twierdzi, że wraz z rosnącymi rezerwami zwiększa się presja na zróżnicowanie inwestycji. Akcje, jego zdaniem,  nie są dla każdego banku centralnego, ale spodziewa się, że coraz więcej takich instytucji będzie kupowało papiery udziałowe.

Zarządzający aktywami banków centralnych poszukują alternatywy dla obligacji skarbowych w sytuacji, kiedy  stymulowanie wzrostu gospodarek przez amerykańską Rezerwę Federalną, Bank Japonii, czy też Bank Anglii pomogło zbić rentowności tych papierów do niemal rekordowo niskiego poziomu. W minionej dekadzie rezerwy walutowe banków centralnych  wzrosły o około 8,5 biliona dolarów, grubo powyżej poziomu niezbędnego do codziennego zarządzania walutą.

Zwykle trzymają one w portfelach takie aktywa , jak m.in. łatwo zbywalne obligacje rządowe. Sprzedają je, kiedy potrzebne są fundusze na interwencję na rynku. Uzależnienie od instrumentów o stałym dochodzie w czasach, kiedy rentowności są  poniżej inflacji stwarza jednak  ryzyko spadku wartości rezerw.

Z sondażu przeprowadzonego wśród 60 banków centralnych dysponujących rezerwami walutowymi w wysokości 6,7 biliona dolarów, wynika, że niskie rentowności obligacji prawie połowę tych instytucji skłoniły odo podjęcia większego ryzyka.

- Widać wyraźnie, że inne banki centralne kupują lub rozważają kupno akcji – wskazuje Jan Schmidt, odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem w Banku Narodowym Czech. Rezerwy walutowe tej instytucji wynoszą 44,4 mld dolarów. W ciągu czterech lat inwestycje w akcje zwiększyły się do 10 proc. tej kwoty.

Z sondażu przeprowadzonego wśród 60 banków centralnych przez Central Banking Publications i Royal Bank of Scotland, wynika, że 23 proc. spośród nich przyznało się do posiadania akcji w portfelu bądź się do tego przymierza. Bank Japonii, światowy wicelider, jeśli chodzi wielkość rezerw walutowych, na początku kwietnia zapowiedział, że ponad dwukrotnie zwiększy inwestycje w ETF, fundusze notowane na giełdach. Do 2014 r. urosną one do 3,5 biliona jenów (35,2 miliarda dolarów). Bank Izraela w ubiegłym roku kupił akcje po raz pierwszy w historii, natomiast Szwajcarski Bank Narodowy i Bank Narodowy Czech zwiększyły  udział akcji w portfelu inwestycyjnym do poziomu  co najmniej  10 proc. rezerw walutowych.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Kulawe statystyki tegorocznych debiutów na GPW
Giełda
Lawina przejęć w USA?
Giełda
Prześwietlamy transakcje insiderów
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Giełda
Optymizm na giełdzie przygasł. Wyraźne cofnięcie indeksów na GPW