Spowodowało to spadek jego notowań w Wiedniu aż o 4,9 proc.
Osoba znająca sytuację stwierdziła, że Raiffeisen Bank Int'l może być zmuszony do zachowania większego kapitału w związku ze zbliżającym się sprawdzaniem przez EBC bilansów banków strefy euro w ramach testów odporności i z powodu dużego zaangażowania na Ukrainie. Osoba ta nie byłaby zdziwiona, gdyby nie doszło do spłaty pomocy, przynajmniej nie w całości, z powodu stress testów i Ukrainy, która jest dla banku ważnym rynkiem. Raiffeisen jest tam czwartym bankiem pod względem udzielonych pożyczek, ma 3 mln klientów i 818 oddziałów. RBI podał w lutym, że zależnie od zgody organu nadzoru finansowego i rady nadzorczej zamierza zwrócić 15 marca albo koło tej daty 2,5 mld euro kapitału bez prawa głosu pozyskanego w 2009 r. od państwa i prywatnych inwestorów, aby łatwiej zniósł kryzys finansowy. Nie otrzymał jeszcze takiej zgody – podała rzeczniczka. „Nadal jest aktualny nasz doraźny komunikat: spłata zależy od decyzji organu nadzoru i rady nadzorczej" – napisała w e-mailu.
Bank zasygnalizował w styczniu chęć zwrotu pomocy po uzyskaniu 2,8 mld euro po wniesieniu przez udziałowców dopłat do kapitału.