Trzydniowa konsolidacja, która zakończyła wcześniejsze spadki, okazała się tylko krótkim odpoczynkiem w trendzie spadkowym, który zaczyna dominować na warszawskim parkiecie. Niemoc GPW jest tym bardziej widoczna i dotkliwa bo na innych giełdach światowych w środę zdecydowanie dominowali kupujący a giełda nowojorska biła kolejne rekordy hossy. Przyczyniły się do tego m.in. bardzo dobre dane z rynku pracy (raport ADP). Zatrudnienie w amerykańskim sektorze prywatnym w czerwcu wzrosło o 281 tys. To najlepszy wynik od półtora roku.
Do tego, że nasz parkiet był w środę jednym z najgorszych miejsc do inwestowania na Starym Kontynencie, walnie przyczynił się Skarb Państwa, który wspólnie z Polskimi Inwestycjami Rozwojowymi (PIR), wystawił na sprzedaż, w drodze przyspieszonej budowy księgi popytu, 3,5-proc. pakiet akcji PGE o wartości rynkowej ok. 1 mld zł. Mimo, że budowa księgi popytu zakończyła się już przed południem po cenie z przedziału 20-21 zł, kurs energetycznego koncernu aż do zamknięcia mocno tracił na wartości co miało wpływ na zachowanie się indeksów. Na koniec dnia przecena PGE wynosiła 6,6 proc. co oznaczało, że za walory płacono 20,45 zł. Przez cały dzień właściciela zmieniły akcje PGE za 170 mln zł. Stanowiło to ok. 16,5 proc. obrotów na całym parkiecie.
Wyprzedaż akcji PGE sprawiła, że na zamknięciu WIG20 znalazł się na poziomie 2381,06 pkt. (najniższym od połowy maja), co oznaczało 0,99-proc. przecenę. WIG30 zanurkował o 1,07 proc., do 2548,63 pkt. Tyle samo, do 51191,13 pkt., spadł WIG. Oprócz PGE Bardzo słabo radziły też sobie PKN Orlen, który spadł o 2,4 proc. oraz Tauron przeceniony o 2,3 proc. Spadki indeksów byłyby jeszcze dotkliwsze gdyby nie 2,4-proc. wzrost notowań KGHM. Na plusie, spośród firm z ekstraklasy, finiszowały jeszcze tylko LPP (zmiana wyniosła 3,2 proc.) i Alior Bank (0,9 proc.). Środowa sesja wyróżniała się też na tle kilku wcześniejszych sporą ilością ciekawych informacji ze spółek. Vectra ogłosiła wezwanie na 33 proc. akcji Netii po 5,31 zł. W odpowiedzi kurs telekomunikacyjnej spółki zwyżkował o 3,9 proc., do 5,3 zł. Obroty wyniosły 19 mln zł. Drugie z ogłoszonych wczoraj wezwań, na papiery CNT, nie wywołało już takiej reakcji rynku. Kurs spółki zwyżkowało do 5,45 zł, czyli o 2,8 proc. FIP 11 FIZAN, który chce kupić prawie 36 proc. papierów CNT, oferuje po 5,47 zł za każdy. Liderem zwyżek (zmiana wyniosła 15,2 proc.) był jednak wczoraj MSX Resources (d. Mostostal Export). Wśród spadkowiczów brylował przeceniony o przeszło 20 proc. czeski NWR, który żeby nie zbankrutować, musi podnieść kapitał.
Na rynku walutowym inwestorzy czekali w środę przede wszystkim na decyzję RPP o stopach procentowych (nie zmieniły się) i późniejsze wystąpienie Marka Belki, szefa NBP, które uspokoiło nieco negatywne emocje panujące wokół jego osoby. Dlatego po południu euro i szwajcarski frank taniały po ok. 0,15 proc. i kosztowały odpowiednio: 4,1470 zł i 3,4170 zł. Amerykański dolar, który zyskiwał na rynkach globalnych wobec wspólnej waluty, wyceniany był na 3,0370, czyli tyle samo co we wtorek.