Indeksy na Książęcej nie są bynajmniej w mniejszości. Dość wspomnieć, że japoński Nikkei stracił aż 2,98 proc., amerykański S&P500 0,63 proc., a niemiecki DAX notowania rozpoczął od przeszło 1-proc. przeceny. Zdaniem analityków, spadki notowań to nic innego jak odpowiedź rynku na rosyjskie sankcje na wybrane produkty rolno-spożywcze. Objęły one – przypomnijmy – Unię Europejską, Australię, USA, Kanadę oraz Norwegię. Już w czwartek media i eksperci prześcigali się w liczeniu strat jakie może spowodować rosyjskie embargo.
W Warszawie negatywnie wyróżniają się przede wszystkim banki. Tracą zarówno więksi, jak i mniejsi reprezentanci tego sektora. I tak, kurs PKO BP zmalał już o 1,5 proc., mBanku o 2 proc., ING Banku Śląskiego o 2,3 proc., Getin Noble o 1,1 proc. oraz Banku Pekao o 0,9 proc. Ze względu na napiętą sytuację za wschodnią granicą traci też ukraiński Kernel Holding (-2,2 proc.). W gronie spadkowiczów znajduje się także Synthos (-2 proc.) czy KGHM (-1,4 proc.). Przecena dotknęła też mniejszych emitentów. Pozytywnie zaskakuje tylko Emperia (6,5 proc.), Agrest (1,5 proc.) oraz Orbis (1,3 proc.). Uwagę zwraca także Getin Holding. Spółka jest już wyceniana najtaniej od 14 miesięcy, a jej akcje kosztują tylko 2,56 zł. Tutaj również głównym czynnikiem przeceny są obawy, że ukraińskie i rosyjskie spółki wrocławskiej grupy zaraportują w II kwartale znacząco gorsze wyniki niż wcześniej zakładano.
Obroty na szerokim rynku wynoszą 75 mln zł, z czego aż 63 mln zł przypadają na WIG30, a 6,8 mln zł na mWIG40. Aż 15 spółek ustanowiło na dzisiejszej sesji roczne minima. W gronie tym znajdują się: Astarta, CI Games, Eko Export, Famur, Fon, Getin Holding, Hygienika, JSW, KB DOM, Mercor, Milkiland, Mostostal Płock, Orzeł Biały, Zetkama oraz Żywiec. Najchętniej handlowanymi papierami są akcje KGHM, PZU, PGE oraz PKO BP.