Jeszcze więcej niż WIG20, zyskał indeks spółek o średniej płynności i kapitalizacji (WIG50), który urósł w poniedziałek aż o 1,51 proc. Wzrostom tym nie towarzyszył jednak wzmożony handel. Obroty na GPW wyniosły bowiem 472,7 mln zł, co było najgorszym rezultatem od 5 maja 2014 r., kiedy to podczas sesji właściciela zmieniły akcje o wartości zaledwie 318,15 mln zł. Niskie obroty można jednak usprawiedliwić wolnym dniem w Stanach Zjednoczonych. Trwający tam wczoraj Dzień Pracy był tradycyjnie wolny od sesji na Wall Street. Futures na S&P500 wzrosły jednak nieznacznie i były wyceniane na 1999 pkt.

Na innych europejskich rynkach – oprócz Warszawy i Reykjaviku – byki dominowały również w Szwajcarii, Norwegii i Turcji. Przecena dotknęła natomiast rynki w Rosji (RTS tracił 1,06 proc.), Włoszech (FTSE MIB znalazł się 0,56 proc. pod kreską) oraz Francji (CAC40 skurczył się o 0,13 proc.). Niewiele, bo 0,1 proc. pod kreską, znalazł się także niemiecki DAX.

Tak duże wzrosty na rodzimym rynku nie byłyby możliwe gdyby nie zwyżki LPP. Kurs odzieżowej spółki znalazł się wczoraj o 3,5 proc. nad kreską, a powodów do zwyżek dostarczyła sama spółka, która poinformowała, że jej przychody w sierpniu wzrosły o 20 proc. rok do roku i wyniosły 420 mln zł. Na północ kierował się również kurs BZ WBK. Akcje polsko-hiszpańskiego banku zdrożały wówczas o 1,9 proc., wyprzedzając pod tym względem KGHM (1,75 proc.) oraz Tauron i PKN Orlen (obie spółki zyskały 1,6 proc.). Nad kreską i z najwyższymi obrotami tego dnia znalazł się także PKO BP (0,7 proc.). Inwestorów ucieszyły bowiem wyniki finansowe za I półrocze 2014 r., które okazały się nieco lepsze od prognoz analityków. Co więcej, zarząd spółki szacuje, że koszty ryzyka mogą się jeszcze obniżyć, a marża odsetkowa ulegnie stabilizacji. W opozycji do liderów zwyżek, znalazł się ukraiński Kernel. Akcje holdingu potaniały o 5,24 proc., co ma oczywiście związek z sytuacją na Ukrainie. Inwestorom z pewnością nie spodobał się też fakt obniżenia przez Fitch ratingu dla długu tej spółki do poziomu CCC.

Wśród mniejszych spółek wyróżniał się obuwniczy CCC. Akcje tej firmy drożały o 2,5 proc., a powodem do wzrostów – podobnie jak w przypadku LPP – były dane o przychodach w sierpniu. Te wyniosły aż 155,8 mln zł i były aż o 57,5 proc. wyższe niż przed rokiem. Minimalnie gorzej spisał się Integer.pl. Akcje operatora pocztowego zdrożały wczoraj o 2,3 proc., na fali optymistycznych zapowiedzi zarządu. Rafał Brzoska, prezes tej grupy zapowiedział m.in. że w lipcu poznamy nowego inwestora dla spółki zależnej easyPack, a w następnym roku spółka przejmie Inforsys i PGP.