Najwięcej, 0,17 proc., traci WIG30, nieco mniej, 0,15 proc., WIG20, a indeks szerokiego rynku notuje spadek o 0,09 proc. Na tym tle pozytywnie wyróżnia się wskaźnik grupujący 250 spółek o niskiej kapitalizacji (0,24 proc.). Na plusie znalazł się jeszcze WIG50 (0,06 proc.) oraz mWIG40 (0,02 proc.).

Brak zdecydowania inwestorów daje o sobie znać także na innych europejskich rynkach. Zwyżkom na Starym Kontynencie przewodzi turecki XU100, którego wartość rośnie o zaledwie 0,39 proc. Niemiecki DAX notuje lekkie wzrosty o 0,14 proc. O tyle samo rośnie także portugalski PSI20. W Czechach, Holandii, Szwecji czy Bułgarii dominuje natomiast strona sprzedająca. Największe spadki dotknęły brytyjski FTSE250 (-0,62 proc.), który wyprzedza rosyjski RTS (-0,41 proc.) oraz francuski CAC40 (-0,35 proc.).

Wśród największych spółek z warszawskiego parkietu pozytywnie wyróżnia się PKO BP. Akcje największego polskiego banku rosły nawet o 0,8 proc., a pół godziny po otwarciu notowań wróciły do poziomu 0,2 proc. nad kreską. Niewielkie zwyżki widać też na wykresach Kernel Holdingu (0,38 proc.) oraz Lotosu (0,2 proc.). Po czerwonej stronie rynku znalazła się natomiast Polska Grupa Energetyczna, której walory tanieją o 1,07 proc. oraz Alior Bank ze spadkiem kursu równym 1,22 proc. Wiele do życzenia pozostawia poziom handlu. O 9.30 wynosił on zaledwie 24 mln zł. To wynik znacznie gorszy niż choćby z ubiegłej środy i czwartku, kiedy to indeksy mocno ruszyły na północ, a wzrostom tym towarzyszył wzmożony handel.