Reklama

Członek Fedu ratuje Wall Street

Nowojorska giełda zyskiwała w czwartek. wszystko dzięki dobrym danym z amerykańskiej gospodarki i wypowiedzi szefa Fed z St. Louis.

Publikacja: 16.10.2014 23:49

Członek Fedu ratuje Wall Street

Foto: Bloomberg

W czwartek na zamknięciu giełdy na minusie był Dow Jones (0,15 proc.), natomiast Nasdaq zyskał 0,05 proc., a S&P 500 0,01 proc.

Na nieco lepsze nastroje inwestorów miała wpływ wypowiedź szefa oddziału Fedu w St. Louis Jamesa Bullarda, który uważa, że zakończenie programu skupu aktywów powinno zostać przełożone.

Także dane z amerykańskiej gospodarki pomogły. Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu spadła do 264 tys. z 287 tys. tydzień wcześniej. Jest to najniższy odczyt tego wskaźnika od kwietnia 2000 r. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 290 tys.

Liczba bezrobotnych kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła 2,389 mln w tygodniu, który skończył się 4 października - podał Departament Pracy. Tutaj analitycy spodziewali się 2,380 mln osób.

Zaniepokojenie na Wall Street budzi jednak sytuacja w Europie i Azji. W Europie, oprócz Frankfurtu, na plusie zamknęła się jedynie giełda w Sztokholmie. Stratami zakończyły się wcześniej sesje na wszystkich ważniejszych giełdach azjatyckich i w Moskwie.

Reklama
Reklama

W środę Waszyngton wyraził zaniepokojenie sytuacją gospodarczą w Europie; w składanym co pół roku raporcie dla Kongresu resort finansów ostrzegł przed zbyt niską inflacją w strefie euro, dodając, że podjęte ostatnio przez Europejski Bank Centralny (EBC) działania mogą się okazać niewystarczające, by zapobiec deflacji. Raport ministerstwa finansów USA głosi też, że Berlin powinien zaangażować się w ratowanie europejskiej gospodarki zwiększając popyt we własnym kraju.

Zyskiwały akcje takich spółek jak: Martha Stewart Living Omnimedia (21,62 proc.) po tym jak poinformowano, że spółka zawarła 10-letnią umowę z konglomeratem medialnym Meredith Corporation. Rosły akcje także: Yahoo (0,78 proc.), BlackBerry (2,09 proc.), Ford (2,64 proc.), 12st Century Fox (2,24 proc.), Time Warner (4,43 proc.), Alibaba (3,80 proc.) oraz Visa (1,37 proc.).

Spadały walory Netflix (19,37 proc.), po tym jak opublikowano dane o mniejszym przyroście nowych abonentów niż planowano. Traciły też akcje spółek: Google (1,04 proc.), Apple (1,31 proc.), Microsoft (1,11 proc.), Tesla (1,46 proc.) oraz Twitter (3,52 proc.).

W czwartek na zamknięciu giełdy na minusie był Dow Jones (0,15 proc.), natomiast Nasdaq zyskał 0,05 proc., a S&P 500 0,01 proc.

Na nieco lepsze nastroje inwestorów miała wpływ wypowiedź szefa oddziału Fedu w St. Louis Jamesa Bullarda, który uważa, że zakończenie programu skupu aktywów powinno zostać przełożone.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Giełda
Na giełdzie w Warszawie popyt łapie zadyszkę
Giełda
Inwestorzy w Warszawie ostrożnie podchodzą do zakupów akcji
Giełda
Na GPW trwa przeciąganie liny
Giełda
Giełdy zareagowały na plan pokojowy. Warszawa została daleko w tyle
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Giełda
Nancy Pelosi ma status legendarnej inwestorki
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama