Wybrani przez BGK pośrednicy finansowi przekażą pieniądze z Brukseli w postaci preferencyjnych pożyczek i poręczeń małym i średnim przedsiębiorcom. Ogłoszone przez bank dwa nabory dotyczą produktu pod nazwą pożyczka globalna. Są kierowane do pośredników w dwóch województwach: wielkopolskim i zachodniopomorskim. Tym razem wnioski mogą składać (od 24 sierpnia br.) zarówno fundusze pożyczkowe i poręczeniowe, jak i banki oraz inne instytucje finansowe. W ubiegłym roku mogły startować tylko fundusze. Ogółem budżet tych konkursów to 115 mln zł. 60 mln zł przypadnie na województwo zachodniopomorskie, a 55 mln zł na Wielkopolskę.
Celem unijnej inicjatywy Jeremie jest ułatwienie dostępu do kapitału dla mikro, małych i średnich firm w postaci preferencyjnych pożyczek i poręczeń. Środki na nie pochodzą z funduszy unijnych na lata 2007 – 2013. Ich pula została wyodrębniona z budżetów regionalnych programów operacyjnych pięciu województw (wielkopolskie, dolnośląskie, łódzkie, pomorskie i zachodniopomorskie), które zdecydowały się wesprzeć swych przedsiębiorców nie tylko za pomocą bezzwrotnych dotacji, ale także tzw. instrumentów zwrotnych. Swoje środki regiony przekazały tzw. menedżerowi funduszy. Jego funkcję w każdym województwie pełni Bank Gospodarstwa Krajowego. Następnie BGK wybiera w drodze konkursów podmioty, w tym fundusze pożyczkowe i poręczeniowe, które już bezpośrednio oferują pieniądze przedsiębiorcom. Dotychczas BGK zawarł 26 umów z pośrednikami finansowymi, w tym dziewięć w Wielkopolsce, siedem na Dolnym Śląsku i sześć w Zachodniopomorskiem, np. z Zachodniopomorskim Regionalnym Funduszem Poręczeń Kredytowych.
– Zainteresowanie tymi pieniędzmi nie jest oszałamiające, przedsiębiorcy dopiero uczą się o nie aplikować. Są to środki drugiego wyboru po dotacjach. Te ostatnie już rozdysponowaliśmy. Dlatego sądzę, że wkrótce rozejdą się również środki z Jeremiego – mówi „Rz" Olgierd Geblewicz, marszałek zachodniopomorski. – Realizacja tzw. inżynierii finansowej już teraz to dobra lekcja przed nowym okresem unijnego programowania – dodaje, tłumacząc, że w jego ocenie po 2013 r. instrumenty zwrotne należy nieco uatrakcyjnić, np. poprzez umorzenia części pożyczek. – Powinny być mniej skomplikowane i bardziej atrakcyjne, tym bardziej że nie zaburzają tak jak dotacje konkurencji – puentuje Geblewicz.
Jak ustaliła „Rz", dotychczas ze środków inicjatywy Jeremie łącznie w pięciu regionach skorzystało 1842 przedsiębiorców. 740 otrzymało pożyczki, a 1102 skorzystało z poręczeń.
Masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.osiecki@rp.pl
