Rolę kasjera unijnych pieniędzy Bank Gospodarstwa Krajowego pełni od stycznia 2010 roku kiedy to weszła w życie nowa ustawa o finansach publicznych . Na początku (od 4 stycznia 2010 r.) BGK przyjmował zlecenia od 214 instytucji składających zlecenia płatności. Teraz jest ich 364. Instytucje te dokonały wypłat na rzecz 32 037 beneficjentów. Do odbiorców unijnej pomocy trafiło już 102,8 mld zł. Symboliczna stumiliardowa złotówka wpłynęła do Powiatowego Urzędu Pracy w Kielcach.
– To pieniądze na projekt wsparcia stu młodych osób do 25 roku życia. Ma on na celu ułatwienie ich startu na rynku pracy – tłumaczy Małgorzata Stanioch, dyrektor kieleckiego PUP.
Z tego, że symboliczna unijna złotówka trafiła do Kielc cieszy się też Adam Jarubas, marszałek województwa świętokrzyskiego.
– To tylko symbol, ale rola pieniędzy unijnych jest nie do przecenienia. Dość powiedzieć, że kiedy wchodziliśmy do Unii Europejskiej w 2004 r. PKB naszego regionu stanowiło 38 proc. średniego unijnego PKB. Teraz jest to już 45 proc. – tłumaczy marszałek.
Duża kasa z dużych programów
Najwięcej pieniędzy, bo aż 36 mld zł BGK wypłacił z największego programu operacyjnego (także w historii UE) jakim jest „Infrastruktura i środowisko". 18,2 mld zł wypłacono z „Kapitału ludzkiego", a prawie 12 mld zł z „Innowacyjnej gospodarki". Z pozostałych programów (w tym szesnastu regionalnych) do beneficjentów trafiło od 3,3 mld zł do 0,9 mld zł. 182 mln zł wypłacono też ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.