Warto dostrzec nowe możliwości rozwoju firm w regulacjach ESG

– Nie mówimy już o tym, czy ESG ma sens, czy jest ważne, lecz zaczynamy przyglądać się aktom prawnym – podkreślał w Karpaczu Piotr Glen, kierownik zespołu zrównoważonego rozwoju i ESG w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, podczas debaty „Rzeczpospolitej” – „ESG. W stronę zrównoważonego biznesu”.

Zarówno on, jak i pozostali uczestnicy dyskusji zwracali uwagę na dużą ilość nowych regulacji w tym obszarze – obok dyrektywy CSRD dotyczącej zrównoważonego raportowania, która w Polsce zwiększy liczbę firm objętych obowiązkiem raportowym ze 150 do 3600 czy nawet 4000.

Jak oceniał Piotr Glen, polski biznes w dużej mierze jest zupełnie nieświadomy tego, co go czeka w związku z ogromem aktów prawnych dotyczących zrównoważonego rozwoju. Przypominał, że obok dyrektywy CSRD trzeba też pamiętać m.in. o Zielonym Ładzie, unijnej taksonomii, pakcie Fit for 55, pakcie plastikowym czy przyjętej niedawno bardzo ważnej dyrektywie CSDD, dotyczącej należytej staranności w prowadzeniu działalności biznesowej.

Klient zapyta o ESG

Część firm zaczęła się już przygotowywać do nadchodzących zmian, będzie więc jej łatwiej poradzić sobie z nowymi wymaganiami. Trudniej przyjdzie to tym firmom, które po raz pierwszy zostaną objęte obowiązkiem raportowania niefinansowego. Jak jednak zaznaczał Piotr Glen, największe zaskoczenie czeka te przedsiębiorstwa, które wprawdzie nie będą podlegały dyrektywie, ale inne firmy będą wymagały od nich danych niefinansowych w ramach swego łańcucha wartości i łańcucha dostaw.

Agnieszka Orłowska, wiceprezeska Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL) do spraw ESG, podkreślała, że duża ilość i skomplikowanie przepisów związanych ze zrównoważonym rozwojem stanowią wyzwanie również dla dużych, międzynarodowych spółek. Dlatego też ABSL – który zrzesza już 260 różnej wielkości firm – stawia przede wszystkim na edukację. Już wcześniej stowarzyszenie przygotowało pogłębiony raport, który oceniał stan przygotowania branży do nowych regulacji, w tym do dyrektywy CSRD, i monitorował działania firm członkowskich w tym obszarze.

Jak zaznaczała Agnieszka Orłowska, bardzo pozytywnym wynikiem tego badania był fakt, że większość członków ABSL wprowadziła już w Polsce globalne strategie ESG. Branża osiąga też bardzo dobre wyniki m.in. w obszarze społecznym (S) – szczególnie w kwestii różnorodności pracowników.

Jednak są też obszary – w tym liczenie śladu węglowego – będące nowością dla firm. Dlatego też w ramach ABSL utworzono Klub ESG, który zrzesza osoby z firm członkowskich zajmujące się tym tematem. Klub ma nie tylko ułatwić wymianę doświadczeń i wiedzy, ale też zapewniać pogłębione programy edukacyjne z obszaru ESG.

Pomoc dla firm

Na edukację stawia też mocno SGH, która już przed dwoma laty, wspólnie z Forum Ekonomicznym, uruchomiła projekt edukacyjny „Inicjatywa ESG”. Z kolei w tym roku, w ramach Grupy Roboczej ds. Społecznej Odpowiedzialności Uczelni działającej przy Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, SGH uczestniczy w pracach nad przewodnikiem legislacyjnym ESG.

– Jest to element upowszechniania wiedzy i wyciągnięcia pomocnej ręki do tych polskich przedsiębiorców, którzy nie wiedzą, co ich czeka – podkreślał Piotr Glen. Przewodnik, który ma pomóc przedsiębiorcom zapoznać się z kluczowymi aktami prawnymi i obowiązkami z obszaru ESG, będzie dostępny bezpłatnie już od 25 września.

Paweł Walicki, prezes Grupy Kapitałowej Centrum Medyczne CMP, zwracał uwagę, że polscy przedsiębiorcy już teraz bardzo dużo robią w obszarze zrównoważonego rozwoju, chociaż nie podpinają tego pod ESG. Inną kwestią jest bardzo trudny obszar legislacji i pytanie, czy raporty ESG w sposób odpowiedni i kompleksowy zepną klamrą działania firm.

Jak jednak zaznaczał Paweł Walicki, pewne standardy są potrzebne. I to nie dlatego trzeba je wprowadzać, że zmuszają do tego regulacje. To także kwestia świadomości np. zmian klimatycznych, jak również celu działalności biznesowej.

– Firma musi mieć jakiś sens istnienia, pozostawić po sobie trwały, wartościowy ślad i oby to nie był ślad węglowy – podkreślał prezes grupy Centrum Medyczne CMP. Według niego regulacje prawne – choć przytłaczające – powinny w tym wspierać firmy, motywując je do działania. Podobnie jak wcześniej robiły to przepisy RODO, które z czasem okazały się bardzo przydatne.

– Co prawda regulacje ESG to wciąż jeszcze duża niewidoma, ale kierunek jest absolutnie słuszny i wszyscy musimy w tym kierunku podążać – podkreślał Paweł Walicki. Według niego trzeba zdjąć klapki z oczu i patrzeć nieco szerzej – nie tylko na swój własny biznes, ale też na dostawców, na partnerów i na oczekiwania klientów, które będą rosły.

Droga do innowacji

Przygotowuje się do tego Centrum Medyczne CMP. Firma zatrudniająca ponad 1300 pracowników jeszcze nie jest objęta obowiązkiem raportowania, ale już buduje zespoły, które mają się tym zająć. Dostrzega też nowe możliwości biznesowe, które wiążą się z ESG.

Paweł Walicki podkreślał, że regulacje w tym obszarze skłaniają firmy do poszukiwania kolejnych pomysłów na innowacyjność. Jego zdaniem jest bardzo wiele projektów, które mają uzasadnienie biznesowe i wspaniale wpisują się w ESG. Jak choćby idea paperless i przejście na dokumentację elektroniczną, w tym na recepty elektroniczne – co ułatwiło przetrwanie pandemii.

Jak zaznaczyła Agnieszka Orłowska, ABSL upatruje w ESG bardzo dużą szansę na rozwój usług świadczonych przez firmy członkowskie, tym bardziej że już teraz w 37 proc. firm są osoby, które zajmują się jakimś aspektem ESG.

– Na razie dla wszystkich jest to wyzwaniem, ale upatrujemy w ESG bardzo dużą szansę rozwoju branży na przyszłość – podkreślała wiceprezeska ABSL. Co więcej, to właśnie dzięki raportowaniu ESG firmy mogą wzmocnić swój biznes – uodpornić się na wszystkie ryzyka, które się zidentyfikuje, a także poszukać nowych szans biznesowych, nowych klientów, a może też nowych rynków dla swoich produktów i usług.