Polska promuje się na Expo

Rząd liczy na hiszpańskich inwestorów. Współpraca możliwa jest zwłaszcza w branży energetycznej - pisze Joanna Cabaj z Saragossy

Publikacja: 07.07.2008 20:57

Polska promuje się na Expo

Foto: materiały prasowe

– Bardzo zależy nam też na inwestycjach w centra usługowe i badawcze. Dzięki nim możemy przeistoczyć się z kraju taniej siły roboczej w kraj, który jest postrzegany przez pryzmat licznych młodych, wykształconych i dobrze opłacanych pracowników – powiedział wicepremier Waldemar Pawlak.

Wicepremier był wczoraj gościem seminarium w Saragossie z cyklu "Regiony polskie – regiony hiszpańskie". Hiszpanie biorący udział w spotkaniu mogli się dowiedzieć z polskiej prezentacji, jakie warunki oferuje inwestorom nasz kraj oraz jakie firmy już u nas zainwestowały. A mamy się czym pochwalić, bo są u nas zakłady m.in. LG czy Toyoty oraz centra rozwojowe takich firm, jak Siemens czy Motorola.

Minister środowiska Maciej Nowicki podkreślił zaś, że Polska jest jednym z największych rynków, jeśli chodzi o konieczność przeprowadzenia inwestycji w ochronie środowiska. W najbliższych latach będziemy przeznaczać na ten cel ok. 2 mld euro rocznie. – Jest wiele możliwości polsko-hiszpańskiej współpracy w zakresie ochrony środowiska. Potrzebujemy waszych technologii oraz doświadczenia w efektywnym pozyskiwaniu środków unijnych na ten cel – powiedział minister.

– W Polsce brakuje inwestycji w energię odnawialną – dodał Waldemar Pawlak. Energetyka to druga obok budownictwa dziedzina, którą bardzo interesują się hiszpańskie firmy wchodzące do naszego kraju.

Wiceminister infrastruktury Patrycja Wolińska przedstawiła nasze plany inwestycyjne dotyczące budowy dróg, przyznając jednocześnie, że ich realizacja jest utrudniona ze względu na liczne problemy. – Potrzeba nam zmian prawnych, aby nasze ustawy były dostosowane do prawa UE w zakresie ochrony środowiska i zamówień publicznych – wyjaśniła Patrycja Wolińska. Łącznie na drogi krajowe ma pójść w latach 2008 – 2012 ok. 121 mld zł. W nieco dalszej przyszłości będziemy mogli liczyć na szybkie pociągi. – Kooperujemy m.in. z partnerami hiszpańskimi w kwestii tego, jak ma wyglądać docelowy projekt uruchomienia szybkich kolei – dodała.

Hiszpanie są chętni do dzielenia się swoimi doświadczeniami, a także do inwestowania w naszym kraju. – Polska jest dla naszego regionu na trzecim miejscu pod względem lokowania inwestycji, a jeszcze przed wejściem do UE była na ósmym – mówił Alberto Larraz Vileta z Ministerstwa Gospodarki w rządzie Aragonii.

Expo 2008 w Saragossie potrwa trzy miesiące, od 15 czerwca do 15 września. Koszt naszego udziału to 28 mln zł. – To ok. 70 groszy na obywatela – tłumaczy wysokie koszty Rafał Baniak, wiceminister gospodarki.

– Bardzo zależy nam też na inwestycjach w centra usługowe i badawcze. Dzięki nim możemy przeistoczyć się z kraju taniej siły roboczej w kraj, który jest postrzegany przez pryzmat licznych młodych, wykształconych i dobrze opłacanych pracowników – powiedział wicepremier Waldemar Pawlak.

Wicepremier był wczoraj gościem seminarium w Saragossie z cyklu "Regiony polskie – regiony hiszpańskie". Hiszpanie biorący udział w spotkaniu mogli się dowiedzieć z polskiej prezentacji, jakie warunki oferuje inwestorom nasz kraj oraz jakie firmy już u nas zainwestowały. A mamy się czym pochwalić, bo są u nas zakłady m.in. LG czy Toyoty oraz centra rozwojowe takich firm, jak Siemens czy Motorola.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Finanse
Minister finansów Andrzej Domański: Stopy w Polsce są jednymi z najwyższych w Europie
Finanse
Rynki znów nie przestraszyły się irańskich rakiet
Finanse
Izraelska inwazja na Liban nie wstrząsnęła rynkami. Ropa tanieje
Finanse
Biura rodzinne zarządzają 5,5 bln dol. najbogatszych rodzin świata