Inflacja będzie hamować

Lokaty bankowe nie pomnażają oszczędności Polaków. Zdaniem ekonomistów inflacja zacznie niedługo spadać, co zmieni tę niekorzystną sytuację

Publikacja: 22.08.2008 04:28

Inflacja będzie hamować

Foto: Rzeczpospolita

Ubiegłoroczny szturm Polaków na fundusze inwestycyjne okazał się opłakany w skutkach.

– Spadki na giełdzie spowodowały u ludzi awersję do ryzyka, dlatego masowo uciekali z inwestycji w akcje i zakładali lokaty bankowe, aby zabezpieczyć swój kapitał – wyjaśnia Maciej Krzak z CASE. – Nominalnie banki im to gwarantowały. Prześcigały się przecież w promocjach i ofertach coraz wyższego oprocentowania. Niestety, jak się okazało, nie nadążały za galopującą inflacją.

W efekcie oszczędności Polaków traciły na wartości. – Nikt nie mógł przewidzieć, że tak wysoko skoczą ceny surowców, żywności, a w Polsce dodatkowo ceny energii – mówi główny ekonomista BZ WBK Maciej Reluga. Tym tłumaczy fakt, że depozyty nie przyniosły zysków, na które liczyli klienci banków.

Na szczęście najgorsze mamy już chyba za sobą. Od sierpnia wskaźnik inflacji ma zacząć spadać, co zmniejszy nasze straty. W ocenie analityków JP Morgan za spadkiem inflacji przemawiają chociażby ostatnie dane na temat zmniejszającego się tempa produkcji przemysłowej i cen producentów. Ekonomiści banku szacują, że w przyszłym roku RPP może obniżyć stopy procentowe o 75 punktów bazowych. Jeśli ten scenariusz się sprawdzi, do łask powinny wrócić obligacje skarbowe, które teraz oprocentowane są na 6,25 proc.

Według szacunków Societe Generale w sierpniu ceny wzrosną do 5,1 proc., by w czerwcu 2009 r. osiągnąć poziom 3,6 proc. To oznacza, że większość zawartych na początku roku umów przyniesie straty.

W styczniu i lutym, kiedy to obserwowaliśmy największy skok depozytów, średnie oprocentowanie lokat bankowych wynosiło około 3,6 proc. Uwzględniając szacunki Societe Generale dotyczące inflacji, oznacza to, że realnie stracimy po około 1 proc. z naszych inwestycji w lokaty bankowe. Societe Generale oczekuje, że w styczniu i lutym 2009 r. wskaźnik inflacji wyniesie odpowiednio 3,9 i 3,8 proc. Przy tych założeniach minimalne oprocentowanie powinno wynieść przynajmniej 5 proc. Problem w tym, że takie warunki na początku roku dawało tylko kilka banków.

– Oprocentowania depozytów rosną – potwierdza Jarosław Janecki, główny ekonomista Societe Generale.

– Przy spadającej inflacji, jaką wszyscy prognozują, znów pojawią się zyski.

To, czy i kiedy stopy procentowe i nasze oszczędności zaczną rosnąć, to już tajemnica Rady Polityki Pieniężnej. Jej członkowie przewidywali możliwość jeszcze jednej podwyżki stóp w tym roku, jednak w obliczu spadających cen surowców mogą się na to nie zdecydować.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

c.adamczyk@rp.pl

Ubiegłoroczny szturm Polaków na fundusze inwestycyjne okazał się opłakany w skutkach.

– Spadki na giełdzie spowodowały u ludzi awersję do ryzyka, dlatego masowo uciekali z inwestycji w akcje i zakładali lokaty bankowe, aby zabezpieczyć swój kapitał – wyjaśnia Maciej Krzak z CASE. – Nominalnie banki im to gwarantowały. Prześcigały się przecież w promocjach i ofertach coraz wyższego oprocentowania. Niestety, jak się okazało, nie nadążały za galopującą inflacją.

Pozostało 82% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli