Po półrocznych negocjacjach Ministerstwu Gospodarki, Krajowemu Funduszowi Kapitałowemu i Komisji Europejskiej udało się w końcu wyjaśnić wszystkie sporne kwestie. – Jesteśmy gotowi do uruchomienia unijnego wsparcia – deklaruje „Rz” Piotr Gębala, prezes KFK.

– W styczniu chcemy ogłosić pierwszy konkurs, w którym do podziału będzie ok. 200 mln zł – dodaje. To część z puli (wynoszącej 680 mln zł) na wsparcie kapitału podwyższonego ryzyka z programu „Innowacyjna gospodarka” na lata 2007 – 2013.

O wsparcie mogą się ubiegać istniejące już fundusze inwestycyjne oraz podmioty zarządzające funduszami. Zadaniem nowo powstałych instytucji będzie inwestowanie w firmy małe, znajdujące się na początkowym etapie rozwoju, które mają utrudniony dostęp do kapitału. Gębala szacuje, że w 2009 r. uda się powołać do życia pięć, sześć tzw. funduszy zalążkowych. Do samych firm pomoc może trafić najwcześniej w grudniu.

– Pomimo kryzysu zainteresowanie konkursem będzie duże – mówi Dawid Sukacz, prezes BBI Capital NFI. Funduszom stworzono preferencyjne warunki. Unijny wkład może sięgnąć do 50 proc. kapitału, wnoszenie środków odbywa się w miarę realizacji inwestycji, a KFK bierze na siebie dużą część ryzyka działalności inwestycyjnej.

[ramka]180 mln euro dołoży Unia Europejska do funduszy kapitału podwyższonego ryzyka do końca 2015 r. [/ramka]