Unia Europejska przegrywa z deficytem

Już tylko siedmiu członków Wspólnoty spełnia budżetowe kryterium z Maastricht. Wszystkich jednak Bruksela nie ukarze

Publikacja: 08.10.2009 03:18

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli

Foto: Fotorzepa, Bartlomiej Zborowski Bar Bartlomiej Zborowski

Komisja Europejska rozpoczęła wczoraj karną procedurę nadmiernego deficytu wobec kolejnych dziewięciu państw. Są to: Austria, Belgia, Czechy, Niemcy, Włochy, Holandia, Portugalia, Słowacja i Słowenia. Deficyt sektora finansów publicznych przekracza w nich dopuszczalne 3 proc. PKB.

– Deficyt większości państw członkowskich na skutek kryzysu przekroczył 3 proc. PKB. Musimy wspierać gospodarkę, dopóki nie będzie wyraźnego ożywienia. Ale nastał moment, żeby opracować skoordynowany plan zakończenia wsparcia, tak abyśmy w odpowiednim momencie powstrzymali narastanie długu – oświadczył Joaquin Almunia, komisarz ds. gospodarczych i polityki pieniężnej.

Od czerwca procedurą nadmiernego deficytu objęta jest też Polska. Do końca 2012 r. musimy obniżyć deficyt poniżej 3 procent PKB.

Almunia przypomniał wczoraj, że unijny pakt stabilności i wzrostu, zreformowany w 2005 r., jest elastyczny. Pozwala na stosowanie pobudzania fiskalnego w krótkim czasie, naprawę budżetu w średnim terminie i równoważenie w długim. Ale – jak podkreślił – trzeba zademonstrować wolę korygowania deficytu.

Komisja nie krytykuje wprost państw członkowskich – w tym Polski – za zbyt wysoki deficyt. Sama Bruksela zachęcała przecież do wydawania miliardów euro z kas narodowych na walkę z kryzysem. Dziś potwierdza, że taka akcja była potrzebna i musi być na razie kontynuowana.

Przed jesienią 2008 r., początkiem recesji, tylko dwa państwa – Węgry i Wielka Brytania – były objęte procedurą nadmiernego deficytu. W normalnych czasach Bruksela wyznacza raczej krótki czas na powrót do normalności. W kryzysie jest bardziej liberalna.

Komisja Europejska opublikowała wczoraj także doroczny raport na temat euro. Stwierdziła w nim, że wspólna waluta zadziałała jak tarcza, chroniąc kraje w niej uczestniczące, ale też powiązane z euro poprzez członkostwo w Unii Europejskiej, przed najgorszymi skutkami kryzysu. Euro, według opracowania Komisji, nie jest jednak gwarancją odporności na problemy i nierozważna polityka gospodarcza zaszkodziła wielu państwom Wspólnoty.

[i]-Anna Słojewska z Brukseli[/i]

Komisja Europejska rozpoczęła wczoraj karną procedurę nadmiernego deficytu wobec kolejnych dziewięciu państw. Są to: Austria, Belgia, Czechy, Niemcy, Włochy, Holandia, Portugalia, Słowacja i Słowenia. Deficyt sektora finansów publicznych przekracza w nich dopuszczalne 3 proc. PKB.

– Deficyt większości państw członkowskich na skutek kryzysu przekroczył 3 proc. PKB. Musimy wspierać gospodarkę, dopóki nie będzie wyraźnego ożywienia. Ale nastał moment, żeby opracować skoordynowany plan zakończenia wsparcia, tak abyśmy w odpowiednim momencie powstrzymali narastanie długu – oświadczył Joaquin Almunia, komisarz ds. gospodarczych i polityki pieniężnej.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje