W obu sprawach prezes NBP Sławomir Skrzypek ma inne zdanie niż minister finansów Jacek Rostowski. Ten ostatni chciałby przedłużenia dostępu do FCL (wartość linii przekracza 20 mld dolarów) oraz możliwie wysokiego zysku banku centralnego (95 proc. wyniku NBP przekazuje do budżetu).
Skrzypek deklarował, że Polska nie potrzebuje już dostępu do FCL. Zależy mu też na ograniczeniu wysokości zysku NBP. „Nadwyżkę” chciałby przeznaczyć na rezerwę na ryzyko zmian kursowych, która zabezpieczałaby bank centralny przed wykazaniem straty w okresie aprecjacji naszej waluty.
O tym, że przedłużenie dostępu do pieniędzy z MFW byłoby „pożądane”, mówił dziś rano w TVN CNBC Michał Boni, szef doradców premiera.
Dziś i jutro odbędzie się regularne posiedzenie RPP w sprawie stóp procentowych. Żaden analityk nie spodziewa się zmiany wysokości oprocentowania. Główna stopa NBP od czerwca ubiegłego roku wynosi 3,5 proc.
Niedawno część członków RPP, w tym prezes Sławomir Skrzypek, deklarowała, że czas zacząć myśleć o podwyższeniu stóp procentowych. Zdaniem ekonomistów, pierwsza podwyżka może nastąpić jesienią. ŁUW