Szefowie 13 koncernów z Niemiec, Austrii, Holandii, Czech i Francji (m.in. ING, RWE, CEZ, AXA i Allianz) zaapelowali do KE, by wytłumaczyła rządowi węgierskiemu, jak ważne dla biznesu są stabilne warunki jego prowadzenia, oraz skłoniła Węgry do wycofania się z niesprawiedliwych, zdaniem koncernów, dodatkowych obciążeń podatkowych.
Węgry właśnie przejęły przewodnictwo w UE. O liście do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jose Manuela Barroso poinformował wczoraj na stronie internetowej niemiecki dziennik „Die Welt”. W liście zaapelowano do KE o wywarcie na rząd węgierski presji, by zrezygnował z nakładania „niesprawiedliwych obciążeń finansowych”, które – według samego Deutsche Telecom – kosztowały jego węgierską filię firmy Magyar Telecom dodatkowo ok. 100 mln euro. A wszystkie firmy szacują, że zapłacą dodatkowo ok 1,3 mld euro.
[wyimek]10 mld euro trafi do budżetu Węgier po likwidacji funduszy emerytalnych[/wyimek]
Obciążenia dotyczą właściwie firm zagranicznych, bo rodzime, najczęściej niewielkie, nie spełniają limitów dochodowych związanych z nowym podatkiem, jaki ma być płacony przez firmy do 2015 r.
Węgrzy jesienią zmienili obciążenia podatkowe: zmniejszyli stawki PIT ale wprowadzili podatek bankowy oraz specjalną daninę od firm energetycznych, telekomów i dużych sieci sprzedaży detalicznej. Negatywnie o nowym podatku wypowiada się Rainer Bruederle, niemiecki minister gospodarki.