Resort finansów postanowił znaleźć w latach 2011 – 2012 dodatkowe dochody i oszczędności na kwotę ponad 70 mld zł, aby obniżyć poziom deficytu z szacowanych 7,9 proc. w 2010 roku do około 3 proc. PKB w 2012 roku. Taka jest polska deklaracja wysłana do Komisji Europejskiej.
Metodą osiągnięcia tego celu ma być m.in. podniesienie dochodów dzięki wzrostowi podatków VAT i akcyzy, ograniczenie wydatków, obniżenie składek do OFE. Niektóre dotkną nas niemal natychmiast, inne odczujemy za kilka lat. Ale są też takie posunięcia, które odciążą budżet, nie szkodząc specjalnie podatnikom. Najbardziej bezpośrednio odczujemy podwyżkę podatku VAT. Z wyliczeń resortu wynika, że każdy z podatników wyda na zakupy towarów w tym roku 230 zł więcej niż przed rokiem. Każdy z płacących podatki Polaków (prawie 25 mln osób) straci też na zamrożeniu skali podatkowej i kwoty wolnej – rocznie około 30 zł.
Najwięcej, bo blisko 11 mld zł, w tym roku budżet chce oszczędzić na zmniejszeniu składki do OFE. Oznacza to, że każdy z podatników w tym roku nie będzie miał zapisanych 440 zł składki w poczet przyszłej emerytury. W przyszłym będzie to mniej o 790 zł wobec ubiegłego roku. Kolejną najwyższą pozycję pod względem oszczędności dla kasy państwa stanowi wprowadzenie reguły wydatkowej na wydatki elastyczne. W sumie wydatki zmniejszą się dzięki wprowadzeniu tego ograniczenia o prawie 8 mld zł w tym roku i 9,5 mld zł w przyszłym. Dotyczy to zwłaszcza wydatków inwestycyjnych, co w przełożeniu np. na budowę autostrad oznacza zaniechanie budowy ok. 290 km tych dróg. W przeliczeniu na jednego Polaka płacącego podatki inwestycje zostaną obniżone o 320 zł w tym i 380 zł w przyszłym roku.
Listę działań o największym znaczeniu dla ograniczania deficytu zamyka wprowadzenie pomostówek. W tym wypadku tylko nieliczni podatnicy, którzy zmuszeni będą pracować dłużej, odczują efekt tych zmian. Dla kasy państwa oznacza to jednak pozostawienie w niej aż 5,55 mld zł w 2011 i 5,85 mld zł w 2012.
Są też takie zmiany, które uderzą w konkretną grupę osób – np. podniesienie akcyzy na papierosy oznacza dodatkowy wydatek rzędu 30 zł dla każdego z 10 mln palących Polaków. Z kolei obniżenie zasiłku pogrzebowego oznacza, że każda rodzina zmarłego dostanie o ponad 2,4 tys. zł mniej.