Józef Sobota (NBP): rewizja bilansu płatniczego w czerwcu

Narodowy Bank Polski ma kilka hipotez dotyczących wysokiego salda błędów i opuszczeń bilansu płatniczego

Publikacja: 31.03.2011 03:25

Józef Sobota

Józef Sobota

Foto: Archiwum

Możliwe, że przy okazji publikacji bilansu za I kwartał 2011 r. NBP dokona rewizji danych, które doprowadzą do ograniczenia salda błędów – wynika z wypowiedzi Józefa Soboty, dyrektora Departamentu Statystyki NBP. – Sądzę, że dobry moment na takie dostosowania będzie przy publikacji danych za I kwartał 2011 r., w czerwcu – dodaje.

Saldo błędów i opuszczeń budzi ostatnio spore kontrowersje wśród analityków. Część z nich mówi, że dla faktycznego zobrazowania salda obrotów bieżących, któremu bacznie przyglądają się inwestorzy, należałoby zsumować je właśnie z saldem błędów i opuszczeń. Wówczas deficyt wynosiłby nie ok. 3 proc. PKB, ale nawet 7 proc. PKB. Część rynku spodziewała się, że rewizja zostanie dokonana dziś, wraz z publikacją bilansu płatniczego za IV kwartał 2010 r.

Ekonomiści wskazywali, że przekraczające 14 mld euro w skali roku saldo błędów i opuszczeń – zawierające transakcje, które nie dają się zakwalifikować do innych pozycji bilansu płatniczego – to w dużej mierze import. Ich zdaniem wskazują na to publikowane przez Niemcy dane, które mówią, że niemiecki eksport jest znacznie wyższy od polskiego importu z Niemiec – liczonego przez GUS.

Sobota temu zaprzecza i wskazuje „efekt Hamburga". – Przez ten port trafia do Polski duża część towarów z Dalekiego Wschodu. Oznacza to, że odprawiony w Hamburgu towar zostanie w polskiej statystyce zarejestrowany jako import do Polski towaru z Chin i równocześnie potraktowany przez statystykę niemiecką jako eksport towaru z Niemiec do Polski – wyjaśnia. Według niego ok. 1/5 salda błędów i opuszczeń stanowi prywatny import samochodów do Polski, obecnie w ogóle nie brany pod uwagę przez statystykę bilansu płatniczego.

Sobota zaznacza, że na poziom salda błędów nie wpływają transakcje swapowe związane np. z inwestycjami zagranicznych podmiotów w Polsce.

 

Wywiad z Józefem Sobotą dziś w Gazecie Giełdy „Parkiet"

NBP

Możliwe, że przy okazji publikacji bilansu za I kwartał 2011 r. NBP dokona rewizji danych, które doprowadzą do ograniczenia salda błędów – wynika z wypowiedzi Józefa Soboty, dyrektora Departamentu Statystyki NBP. – Sądzę, że dobry moment na takie dostosowania będzie przy publikacji danych za I kwartał 2011 r., w czerwcu – dodaje.

Saldo błędów i opuszczeń budzi ostatnio spore kontrowersje wśród analityków. Część z nich mówi, że dla faktycznego zobrazowania salda obrotów bieżących, któremu bacznie przyglądają się inwestorzy, należałoby zsumować je właśnie z saldem błędów i opuszczeń. Wówczas deficyt wynosiłby nie ok. 3 proc. PKB, ale nawet 7 proc. PKB. Część rynku spodziewała się, że rewizja zostanie dokonana dziś, wraz z publikacją bilansu płatniczego za IV kwartał 2010 r.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje