Z danych wywiadowni gospodarczej D&B Poland wynika, że w I kwartale upadłość ogłosiło 145 firm. Oznacza to 22-proc. spadek w porównaniu z tym okresem 2010 r. Dodatkowo po raz pierwszy od trzech lat liczba bankructw się zmniejsza. Spadek ogłoszonych upadłości odnotowano w 11 z 16 województw. W czterech zanotowano niewielki wzrost, a w jednym sytuacja nie uległa zmianie. Przy czym największe spadki liczby upadłości widać na ścianie wschodniej – mówi Tomasz Starzyk z D&B Poland. Wciąż bankructwa najczęściej ogłaszają spółki z ograniczoną odpowiedzialnością.
– Już wyniki finansowe firm za 2010 r. były bardzo dobre, choć ok. 22 proc. zakończyło go ze stratą netto. Do tego kryzysu firmy podeszły przygotowane doświadczeniami z poprzedniego z początku wieku. Trend jest zdecydowanie pozytywny, ten rok powinien być jeszcze lepszy, więc liczba upadłości też powinna być jeszcze niższa – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekonomista PKPP Lewiatan.
Jak dodaje, na obecny kryzys najgorzej przygotowane były firmy średnie, które nie poradziły sobie z nową sytuacją. Oczywiście wiele z nich wykorzystało ten moment, zdobywając też nowe rynki, ale ogólnie firmy duże i najmniejsze poradziły sobie z tym lepiej – mówi.
Z danych D&B wynika, że ponad 35 proc. firm, które upadłość ogłosiły, działało krócej niż pięć lat. W tym przypadku ich liczba w porównaniu z tym okresem 2010 r. wzrosła o 29 proc. – Jednak liczba ogłoszonych bankructw spada wprost proporcjonalnie do czasu istnienia firmy na rynku – dodaje Tomasz Starzyk. Zdecydowanie spadła również ilość ogłoszonych upadłości największych firm, zatrudniających powyżej 100 osób. W I kw. br. ogłoszono cztery upadłości, a w 2010 roku – 23.
Także ta firma prognozuje, że jeśli utrzymają się spadkowe trendy, to w tym roku upaść może 600 – 620 firm. W ubiegłym roku ich liczba wyniosła 629. Jednak nie we wszystkich branżach jest tak dobrze. W pierwszym kwartale, i to o 16 proc., wzrosła choćby liczba bankructw firm budowlanych. Dodatkowo proces ogłoszenia upadłości długo trwa, więc trudno stwierdzić, czy obecny spadek to stały trend.