Od początku roku wzrosła wartość nowych inwestycji

Nakłady firm zadeklarowane do końca kwietnia są większe w porównaniu z 2010 r. o pół miliarda złotych. Połowa nowych projektów to inwestycje spółek już w obecnych strefach. Przedsiębiorstwa zaczynają się jednak obawiać, że przed końcem działania stref ekonomicznych w 2020 roku nie zdążą wypracować zysków

Publikacja: 28.04.2011 03:00

Polskie złotówki

Polskie złotówki

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Pierwsze miesiące 2011 roku okazały się dla specjalnych stref ekonomicznych lepsze niż rok wcześniej. Według informacji zebranych przez „Rz" łączna wartość zadeklarowanych od stycznia do końca kwietnia inwestycji przekracza 1,8 mld zł. To blisko pół miliarda więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Wtedy inwestorzy zobowiązali się wyłożyć niecałe 1,3 mld zł.

Eksperci z firm doradczych uważają, że kolejne miesiące przyniosą umocnienie tego trendu. – Ożywienie w strefach było widoczne już w ubiegłym roku. Teraz wszystko wskazuje, że obecny też powinien być przyzwoity – twierdzi Marek Sienkiewicz z Deloitte.

Niektóre strefy, jak Krakowski Park Technologiczny czy pomorska, przyciągnęły w pierwszym kwartale inwestycje o łącznej wartości większej niż w całym roku ubiegłym. Strefa starachowicka od początku roku podpisała siedem umów inwestycyjnych wartych przeszło 113 mln zł, podczas gdy przez 12 miesięcy 2010 roku wydała tylko pięć zezwoleń na niecałe 117 mln zł.

73 mld zł wyniosła wartość inwestycji w strefach na koniec 2010 roku

Dziewięć razy więcej (149 mln zł) niż w pierwszych czterech miesiącach ubiegłego roku (16 mln zł) ma zyskać na wydanych do końca kwietnia zezwoleniach strefa legnicka. – Planujemy, że do końca 2011 roku wydamy łącznie sześć zezwoleń, a wartość planowanych nakładów przekroczy 250 mln zł – informuje project manager Legnickiej SSE Łukasz Maciejewski. Największą wartość inwestycji zapowiedziały firmy, które uzyskały nowe zezwolenia w Wałbrzyskiej SSE – 350 mln zł. To więcej niż połowa deklarowanej wartości przedsięwzięć w tej strefie z całego ubiegłego roku.

Ośmiokrotnie więcej (256 mln zł) niż w tym czasie przed rokiem warte są nowe inwestycje w strefie łódzkiej. Pięć wydanych od początku roku zezwoleń przyniesie 185 nowych etatów i pozwoli na utrzymanie 2,5 tys. już istniejących. Obecnie sześć kolejnych spółek czeka na rozszerzenie obszaru strefy. Jeśli taka decyzja zapadnie, nakłady wzrosną o 318 mln zł, a liczba etatów o ponad 650.

Blisko połowa nowych zezwoleń wydawana jest firmom, które już wcześniej w danej strefie zainwestowały. Tak jest m.in. w największej z istniejących 14 stref, Katowickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej (KSSE). W niektórych strefach reinwestycje to nawet większość nowych projektów. – Firmy wyciągają z zamrażarki wcześniejsze plany, których realizację wstrzymywały z powodu niejasnej sytuacji ekonomicznej – twierdzi Adam Allen z Ernst & Young. Ale ten zwiększony napływ inwestycji nie będzie się utrzymywał długo. Za rok, dwa lata zacznie spadać, bo korzyści z wejścia do strefy będą coraz mniej odczuwalne z uwagi na koniec ich działalności w 2020 roku. W tak krótkim czasie trudno będzie wypracować zysk pozwalający wykorzystać zwolnienia podatkowe.

Ministerstwo Gospodarki nie ukrywa, że chce wydłużenia działalności stref. W grę wchodzi przesunięcie terminu na lata 2025 – 2026. – Musimy już dziś rozmawiać o konkretach. W przeciwnym razie możemy bezpowrotnie wiele stracić – uważa prezes KSSE Piotr Wojaczek.

Jedną z koncepcji dalszego funkcjonowania stref jest pomysł klastrów, które skupiałyby inwestorów działających w tych samych branżach. Inwestycje byłyby także powiązane z otoczeniem poza strefą – innymi firmami, parkami technologicznymi i uczelniami.

Według Ministerstwa Gospodarki na koniec 2010 roku wartość już zrealizowanych inwestycji w strefach przekroczyła 73 mld zł, a łączna liczba nowych miejsc pracy sięgnęła 167 tys. W sumie na terenie stref pracuje ponad 225 tys. osób.

Inwestorzy bezskutecznie czekają na nowelizację przepisów

Dobry początek roku nie zmienia faktu, że najważniejszy problem stref pozostaje nierozwiązany. Niepokój inwestorów i spó-łek zarządzających strefami budzi niejasna sytuacja prawna. Wciąż nie ma decyzji rządu w sprawie nowej ustawy strefowej, która miała m.in. pozwolić na redukcje deklarowanego poziomu zatrudnienia. Spora część inwestorów nie jest w stanie wypełnić warunków zezwolenia dotyczących utworzenia zapowiedzianej liczby miejsc pracy, bo z powodu cięć w zamówieniach ograniczali produkcję. Muszą zwracać się do ministra gospodarki o prolongatę terminu, a w ubiegłym roku liczba takich wniosków była znacznie wyższa niż rok wcześniej. Wystąpiła z nim przynajmniej co dziesiąta firma. To blisko dwa razy częściej niż przed kryzysem. Firmy doradcze nie ukrywają, że prolongata to rozwiązanie chwilowe. Bez ustawy problem będzie się tylko powiększał. Dużym kłopotem dla inwestorów strefowych pozostają też nierozwiązane kwestie prawnofinansowe. Chodzi m.in. o konieczność wypracowania jednolitego stanowiska w wątpliwych kwestiach dotyczących rozliczeń podatkowych. —adw

Pierwsze miesiące 2011 roku okazały się dla specjalnych stref ekonomicznych lepsze niż rok wcześniej. Według informacji zebranych przez „Rz" łączna wartość zadeklarowanych od stycznia do końca kwietnia inwestycji przekracza 1,8 mld zł. To blisko pół miliarda więcej niż w tym samym czasie przed rokiem. Wtedy inwestorzy zobowiązali się wyłożyć niecałe 1,3 mld zł.

Eksperci z firm doradczych uważają, że kolejne miesiące przyniosą umocnienie tego trendu. – Ożywienie w strefach było widoczne już w ubiegłym roku. Teraz wszystko wskazuje, że obecny też powinien być przyzwoity – twierdzi Marek Sienkiewicz z Deloitte.

Pozostało 87% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli