Największe spadki sprzedaży odnotowała branża meblarska (o 16 proc.), benzyna (o 12 proc.) oraz leki (o 7 proc.). Najlepiej radził sobie sektor odzieżowy i obuwniczy, notując wzrost sprzedaży o 1,6 proc. W sumie tylko trzy branże wykazały jakikolwiek wzrost sprzedaży, podczas gdy odwrotny trend odnotowano w dziesięciu.
- Spadek sprzedaży nie powinien dziwić patrząc na sytuację ekonomiczną kraju i ogólne nastroje konsumentów. Z pewnością nie pomaga zacieśnianie polityki fiskalnej rządu skutkującej uszczuplaniem portfeli Irlandczyków - mówi Dermot O'Leary, główny ekonomista Goodbody Stockbrokers.
Analitycy zauważają, że jakikolwiek trend zwyżkowy sprzedaży detalicznej może nastąpić jedynie dzięki eksportowi.
Równocześnie, jak wynika z najnowszego sondażu Gfk NOP, rosną nastroje na sąsiedniej wyspie. Wzrost morale wśród Brytyjczyków był najwyższy od maja 1993 r. i drugi rekordowy od czasu rozpoczęcia badań w 1974 r. Nadal jednak znajduje się poniżej poziomu z maja zeszłego roku.
- Nawet mimo obserwowanego odbicia, zaufanie społeczeństwa jest niskie i może sugerować dalszy spadek wydatków konsumenckich - mówi Vicky Redwood z Capital Economics. W obawie o niską sprzedaż detaliczną Bank Anglii utrzymuje od ponad dwóch lat stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie 2 proc., mimo ponad dwukrotnie wyższej inflacji.