Chiny czeka miękkie lądowanie

Chińska gospodarka wyraźnie zwalnia. Mimo to tempo  wzrostu PKB w ChRL jest wciąż imponujące

Publikacja: 20.04.2012 01:37

Produkcja i akcja kredytowa wzrosły

Produkcja i akcja kredytowa wzrosły

Foto: Rzeczpospolita

PKB Chin zwiększył się w I kw. tego roku o 8,1 proc., najmniej od prawie trzech lat. Są jednak duże szanse na miękkie lądowanie, czyli łagodne spowolnienie gospodarcze. Produkcja przemysłowa w Chinach zwiększyła się w marcu o 11,9 proc., sprzedaż detaliczna wzrosła o 15,2 proc., a banki udzieliły w ubiegłym miesiącu 1,01 bln juanów (160,1 mld dol.) nowych kredytów, o wiele więcej, niż się spodziewano. Część analityków liczy więc nawet na lekkie odbicie w drugiej połowie roku.

Średnia prognoz analityków zebrana przez agencję Bloomberga mówi, że PKB Chin wzrośnie w tym roku o 8,35 proc. Drugi kwartał ma przynieść wzrost PKB o 8,5 proc., trzeci o 8,7 proc., a czwarty o 8,5 proc.

Inwestorzy liczą jednak na to, że władze ChRL nie pozwolą, by gospodarka nadmiernie zwolniła. Wciąż zresztą mają wystarczające pole manewru do jej stymulowania. Finanse publiczne kraju, na szczeblu centralnym, są w dosyć dobrym stanie. Możliwe jest również dalsze luzowanie polityki pieniężnej. Ludowy Bank Chin od listopada już dwukrotnie obniżał bankom stopę rezerw obowiązkowych od depozytów. W czwartek ogłosił, że gotów jest nadal wspierać gospodarkę, m.in. za pomocą kolejnych takich obniżek.

– Chiny zrobią wszystko co możliwe, by utrzymać odpowiednie tempo wzrostu. Jeśli gospodarka za bardzo zwolni, będą ją stymulować – uważa Tim Condon, ekonomista z banku ING. – Jeśli chińska gospodarka za bardzo zwolni, można się spodziewać, że chińskie władze będą miały zarówno wolę, jak i możliwości, by na to odpowiedzieć, zwłaszcza że inflacja zwolniła. Gospodarka będzie więc nadal dosyć szybko się rozwijać – prognozuje Glenn Stevens, szef Banku Rezerw Australii.

Same władze ChRL wyznaczyły tegoroczny cel wzrostu gospodarczego na 7,5 proc. Chcą przy tym poprawić jakość wzrostu PKB. Niemal wszyscy analitycy wierzą jednak, że tempo rozwoju gospodarki okaże się większe. Przyczyni się do tego m.in. specyfika chińskiego systemu polityczno-gospodarczego. – Władze wysłały sygnał, że chcą zmienić model wzrostu. Ale w tym celu trzeba zrobić mnóstwo rzeczy, nie tylko obniżyć zaplanowane tempo wzrostu – twierdzi Stuart Greene, ekonomista z banku Standard Chartered. W jego ocenie system w Chinach nie się zmienił, nadal jego istotą jest dążenie do silnego wzrostu, a zwłaszcza zdobywanie dzięki temu awansów w strukturze władzy. – Choć wielu decydentów z prowincji obniżyło zaplanowane tempo wzrostu gospodarczego, by pokazać swoje poparcie dla centralnego kierownictwa, to nadal będą starali się pokazać, że osiągają lepsze wyniki gospodarcze od innych. Muszą też wypracować fundusze pozwalające na spłatę 10,7 bln juanów długów – dodaje Greene.

Pogłoski o „śmierci chińskiego cudu gospodarczego" okazują się więc nieco przedwczesne. To nie znaczy jednak, że turbulencje ekonomiczne w Chinach nie będą miały wpływu na świat. Mogą one w tym roku doprowadzić np. do zawirowań na rynkach surowcowych. Nawet miękkie lądowanie gospodarcze dla Chin będzie przecież oznaczało spadek globalnego popytu na miedź i rudę żelaza. Sygnały dotyczące schładzania gospodarki mogą jeszcze wielokrotnie zaniepokoić inwestorów, a każda informacja mówiąca, że chińska gospodarka trzyma się stosunkowo dobrze, będzie pozytywnie wpływała na nastroje na rynkach.

– Na poziomie makro Chiny są zbyt zależne od eksportu oraz inwestycji, podczas gdy konsumpcja jest niewystarczająca. Ta nierównowaga jest strukturalna. Południowo-wschodnie wybrzeże jest wciąż dużo silniejsze ekonomicznie od centrum i zachodu kraju. Chiny muszą ograniczyć inflację, uniknąć twardego lądowania i poradzić sobie z eksportową dekoniunkturą. Druga największa gospodarka globu, gigantyczna lokomotywa światowego wzrostu, musi jechać do przodu z odpowiednią szybkością – wskazuje Yali Peng, analityk z KPMG.

PKB Chin zwiększył się w I kw. tego roku o 8,1 proc., najmniej od prawie trzech lat. Są jednak duże szanse na miękkie lądowanie, czyli łagodne spowolnienie gospodarcze. Produkcja przemysłowa w Chinach zwiększyła się w marcu o 11,9 proc., sprzedaż detaliczna wzrosła o 15,2 proc., a banki udzieliły w ubiegłym miesiącu 1,01 bln juanów (160,1 mld dol.) nowych kredytów, o wiele więcej, niż się spodziewano. Część analityków liczy więc nawet na lekkie odbicie w drugiej połowie roku.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli