Będzie nowa reguła wydatkowa

Resort finansów chce wprowadzić nową regułę ograniczającą wzrost wydatków publicznych

Publikacja: 09.05.2012 03:25

Stabilność sektora finansów publicznych mają zapewniać przede wszystkim oszczędności.

Stabilność sektora finansów publicznych mają zapewniać przede wszystkim oszczędności.

Foto: Rzeczpospolita

Wydatki mogłyby się zwiększać maksymalnie o tyle, ile wynosi średnie tempo wzrostu gospodarczego w Polsce – czyli o ok. 4 proc. rocznie. Główny cel Ministerstwa Finansów to utrzymanie niskiego poziomu deficytu sektora finansów publicznych również wtedy, gdy przyjdą dobre czasy. Ale także ograniczenie nadmiernej hojności rządu i parlamentu, z jaką w przeszłości mieliśmy często do czynienia w okresie prosperity. Ekonomiści od dawna to postulowali.

W przyszłym roku Bruksela powinna zdjąć z nas procedurę nadmiernego deficytu i  od 2014 r. przestaną obowiązywać restrykcyjne zasady zaciskania pasa (limit wzrostu części wydatków to tylko 1 proc. ponad inflację). Nie oznacza to, że ministerstwa, urzędy, agencje będą mogły z nawiązką odrobić „straty" z chudych lat. Resort finansów pracuje już nad nową regułą wydatkową. Zakłada ona, że – po obniżeniu deficytu sektora do 1 proc. PKB – wydatki państwa ogółem nie będą mogły realnie rosnąć szybciej niż gospodarka. – Tempo wzrostu wydatków nie będzie mogło być wyższe niż średnie tempo wzrostu PKB z okresu 8 –10-letniego, co odpowiada szacowanej długości cyklu koniunkturalnego w Polsce – mówi „Rz" Marek Rozkrut, dyrektor Departamentu Polityki Finansowej, Analiz i Statystyki w Ministerstwie Finansów. Pod uwagę może być brana zarówno dynamika PKB z minionych lat, jak i jej prognozy. Limit wzrostu wydatków (w ujęciu realnym) może więc sięgnąć od 3,4 proc. (dane za lata 2008 – 2015) do 4,6 proc. (lata 2004 – 2011) – szacuje „Rz".

– Nowa reguła wydatkowa oznacza też, że w okresie spowolnienia wydatki będą rosły szybciej niż PKB, co będzie wspomagać gospodarkę. Z kolei w okresach silnego ożywienia ich dynamika będzie niższa niż PKB – w ten sposób reguła zabezpieczy nas przed nadmierną ekspansją w dobrych czasach – podkreśla Rozkrut. W okresie prosperity politycy, nie tylko w Polsce, chętnie i szczodrze wspierają bowiem obywateli poprzez ulgi w podatkach czy wyższe transfery społeczne. Kłopot w tym, że następująca po ożywieniu dekoniunktura odsłania ogromne dziury budżetowe spowodowane taką polityką.

– Taka stała reguła stabilizująca finanse państwa to dobry pomysł. Wiele krajów UE idzie właśnie w tym kierunku – komentuje Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku, członek Rady Gospodarczej.

– Problematyczne może się jednak okazać w ogóle dojście do 1-proc. deficytu wobec PKB już w 2015 r.  Mamy bardzo ambitny plan.

Krzysztof Rybiński, rektor uczelni Vistula, także uważa, że reguła jest potrzebna. – Jeśli rząd nie zmieni zasad tzw. wy- datków sztywnych, to w niesprzyjających momentach będzie mógł utrzymać się w limitach głównie poprzez cięcia w inwestycjach. A to nie jest działanie prorozwojowe – ocenia.

ŻONGLOWANIE LIMITAMI

Limitom wynikającym z reguły ma podlegać łączny wzrost wydatków, ale w ramach tych ograniczeń jedne wydatki mogą rosnąć szybciej, inne wolniej – podkreśla MF. Jeśli np. transfery na emerytury wzrosłyby ponad limit, wówczas dynamika wynagradzania czy inwestycji zostałaby ograniczona. Z reguły mają być wyłączone samorządy, środki z UE oraz prawdopodobnie koszty obsługi długu.

Wydatki mogłyby się zwiększać maksymalnie o tyle, ile wynosi średnie tempo wzrostu gospodarczego w Polsce – czyli o ok. 4 proc. rocznie. Główny cel Ministerstwa Finansów to utrzymanie niskiego poziomu deficytu sektora finansów publicznych również wtedy, gdy przyjdą dobre czasy. Ale także ograniczenie nadmiernej hojności rządu i parlamentu, z jaką w przeszłości mieliśmy często do czynienia w okresie prosperity. Ekonomiści od dawna to postulowali.

Pozostało 86% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli