Utworzenie w przejściach „zielonych korytarzy" z uproszczoną kontrolą dla zorganizowanych kibiców, wspólne odprawy podróżnych na granicy z Ukrainą, przesunięcie na Wschód większej liczby funkcjonariuszy – to posunięcia , które mają zapewnić sprawny przepływ podróżnych i towarów. Jedynie zapowiadany od dawna protest celników walczących o emerytury mundurowe, mógłby spowodować perturbacje.
Szefowie służby celnej są jednak dobrej myśli: celnikom i strażnikom granicznym Polski i Ukrainy którzy przećwiczyli w Medyce, Korczowej, Hrebennem i Dorohusku wspólne kontrole w przejściach udawało się skrócić o 30 – 40 proc. czas odprawy granicznej. Pozytywne doświadczenie z tego eksperymentu to argument za utrzymaniem zintegrowanych, wspólnych kontroli również po EURO 2012.
Ładunki pod nadzorem
Zwiększony ruch osobowy nie powinien utrudniać odpraw towarowych. To dlatego po polskiej stronie już zdecydowano, że na wszystkich polsko-ukraińskich przejściach drogowych a także lotniskach, na kolei i w portach, służby celne zwiększą obsadę. W grę wchodzi przesunięcie na pierwsza linię, z placówek wewnątrz kraju, nawet kilkuset funkcjonariuszy.
W tym roku Ministerstwo Finansów kończy wart ponad 600 mln zł program modernizacji służby celnej. Zainwestowano m.in. w najnowocześniejszy sprzęt do kontroli. W gorącym okresie wzmożonego ruchu, graniczne placówki zostaną dodatkowo wyposażone w detektory przemytu. Już teraz elektroniczne systemy dozoru zainstalowane w przejściach, pozwalają na automatyczne odczytywanie tablic rejestracyjnych samochodów, ułatwiają śledzenie ruchów przemytników czyli tzw. pogłębioną analizę ryzyka. Dzięki elektronicznym urządzeniom już nie trzeba kontrolować wszystkich samochodów, ale wyselekcjonowane, notowane finansowych i policyjnych bazach danych.
Wojna z podróbkami
Już co najmniej od roku celnicy zatrzymują podczas kontroli idące w tysiące sztuk podróbki butów, sportowej odzieży i sfałszowane gadżety z zastrzeżonym przez UEFA logo EURO 2012. Służby celne zapowiadają teraz zaostrzenie walki z fałszerzami znaków towarowych mistrzostw. Specjalne przeszkolenie przeszło w ostatnim okresie kilkuset celników – nauczyli się jak skutecznie rozpoznawać fałszywki. Dzięki temu do tej pory udało się zatrzymać podczas kontroli 56 tysięcy przedmiotów sygnowanych fałszywymi znakami towarowymi EURO 2012 o wartości ponad 6 mln zł. Inne zupełnie przygotowanie przeszli funkcjonariusze celni na lotniskach. Muszą umieć identyfikować i sprawdzać transportowane samolotami wyposażenie piłkarskich ekip i bagaży futbolistów przemieszczających się między meczami. Specjalne procedury dozoru obejmą w przejściach granicznych przesyłki specjalne – na przykład próbki biologiczne, pobierane od sportowców przez instytucje UEFA ds. kontroli antydopingowej.