Reklama

Eurostrefa podniesie się, a Londyn na marginesie

Unia bankowa, podaż taniego pieniądza i duże wydatki na infrastrukturę wydźwigną eurostrefę nawet jeśli nie przetrwa ona w obecnym składzie - napisał w tygodniku "Observer" znany brytyjski pisarz, dziennikarz i akademik Will Hutton

Publikacja: 11.06.2012 07:59

Według niego Niemcy zgodzą się na europejską unię bankową jeszcze przed końcem czerwca. Jej elementami będą wzajemna gwarancja depozytów oszczędnościowych i długu bankowego przez wszystkich członków eurostrefy, mechanizm nadzorczy i rekapitalizacja banków.

"Te rozwiązania powinny przerwać trujący związek między kryzysem banków a kryzysem finansów publicznych" - napisał.

"Oprócz unii bankowej, tani pieniądz i duże wydatki na infrastrukturę, na które Niemcy przystaną, choć nie bez oporów, zaczną podnosić gospodarkę europejską. Oznacza to, że UE przebrnie przez kryzys, a euro się utrzyma, ponieważ koszt wyłamania się z niego któregoś z krajów byłby straszliwie wysoki" - dodał.

Hutton sądzi, że jest wiele znaków zapytania. Zachodzi też ryzyko, że rząd Niemiec może nie zadziałać odpowiednio szybko. Nie zmienia to faktu, że "w taki, czy inny sposób, w takiej, czy innej formie euro przetrwa, dlatego że członkowie eurostrefy w imię utrzymania go działają wspólnymi siłami".

"Kraje strefy euro walczą o euro nie tylko dlatego, że upadek wspólnej waluty budzi taką grozę. Europa musi mieć system monetarny wspierający jej ambicję, by być wspólnym rynkiem" - zaznaczył.

Reklama
Reklama

"To, co się ostatecznie wyłoni z eurostrefy będzie niewymiernie silniejsze i bardziej zintegrowane, będzie to euroland z unią bankową, zarządzaniem polityką fiskalną i politycznymi strukturami dopasowanymi do potrzeb. Nie będzie to federalne superpaństwo, ale amalgamat narodowych państw z nową międzynarodową architekturą i z nową europejską tożsamością" - przewiduje Hutton.

Za uboczny produkt tego procesu uznaje to, że powszechna stanie się świadomość współzależności państw europejskiego kontynentu. To, co dzieje się w Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Francji lub Niemczech dotyczy wszystkich członków eurolandu.

"Regulacja rynku usług finansowych będzie organizowana w Brukseli z myślą o interesie członków eurostrefy (...). Będzie dotyczyć całej gamy zagadnień, od gospodarki po walkę ze zmianami klimatycznymi" - ocenia.

Będzie to krytyczny moment dla W. Brytanii. "Podczas eurokryzysu Londyn stał z boku. Będzie jeszcze bardziej z boku od tego, co z kryzysu wyłoni się. Straci na tym nie tylko ekonomicznie, ale czeka go wstrząs kulturowy" - ostrzega Will Hutton na łamach "Observera".

Według niego Niemcy zgodzą się na europejską unię bankową jeszcze przed końcem czerwca. Jej elementami będą wzajemna gwarancja depozytów oszczędnościowych i długu bankowego przez wszystkich członków eurostrefy, mechanizm nadzorczy i rekapitalizacja banków.

"Te rozwiązania powinny przerwać trujący związek między kryzysem banków a kryzysem finansów publicznych" - napisał.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
Reklama
Finanse
Zmiany kadrowe w KNF. Sebastian Skuza odwołany ze stanowiska
Finanse
Liderzy finansów w centrum rewolucji AI
Finanse
„Luka” w PPK, czyli niewielki zysk dzisiaj, wielka strata w przyszłości
Finanse
Zderegulować obawy przed IPO. Jak przywrócić giełdę polskim firmom
Finanse
Bruksela zablokowała najważniejszy fundusz Putina. Kieruje nim były obywatel Ukrainy
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama