W Brukseli trwa batalia, która na lata przesądzi o konkurencyjności polskiego przemysłu. Podczas wczorajszego posiedzenia Rady Unii Europejskiej ds. środowiska Polska przedstawiła, ile możemy stracić na zmianach w handlu prawami do emisji CO2. Interwencja, którą na tym rynku chce przeprowadzić Komisja Europejska, spowoduje po naszej stronie przeszło 4 mld złotych strat do 2020 roku – najwięcej w całej Unii.
Decyzje wczoraj znów nie zapadły. Minister środowiska Marcin Korolec próbuje pozyskać sojuszników dla polskiego sprzeciwu. Dyskusje potrwają jeszcze kilka miesięcy.
Krajowym przedsiębiorcom spędza też sen z powiek szykowana dyrektywa o delegowaniu pracowników. Dla naszych firm rozwiązania te są kluczowe, bo na milion przypadków wysyłania pracowników do innego kraju UE 200 tys. dotyczy polskich firm. Ich oferta po zaostrzeniu przepisów stanie się mniej opłacalna.
67 mld zł mogą kosztować Polskę zmiany w przepisach na rynku CO2, dla branży tytoniowej i europatent
Trwają również prace nad wspólnym unijnym patentem, który może stać się ogromną barierą dla działalności krajowych przedsiębiorców. Skalę problemu pokazuje analiza sporządzona przez firmę Deloitte na potrzeby Ministerstwa Gospodarki. Wynika z niej, że jeśli polski rząd zdecyduje się wprowadzić jednolity patent europejski, w ciągu najbliższych 20 lat nasz kraj może stracić około 53 mld zł.