Ministerstwo Skarbu Państwa planuje zaproponować wypłatę wyższej dywidendy z zysku KGHM i PGE. Nie wyklucza też sięgnięcia po zyski PGNiG, choć zarząd rekomenduje pozostawienie całego zysku w firmie (2,23 mld zł netto).
– Bierzemy pod uwagę zaproponowanie wyższej dywidendy z zysku KGHM niż rekomendacja zarządu (to 30 proc. z zysku – red.) – powiedział wiceminister skarbu Paweł Tamborski. Dodał, że ministerstwo czeka na strategię spółki i rozważa rewizję podatku od wydobycia w 2014 r.
W 2012 r. Skarb Państwa wyciągnął rękę po 7,8 mld zł dywidend. Najwięcej do budżetu wpłaciły PGE i KGHM. Dywidenda z miedziowej spółki wyniosła łącznie prawie 5,7 mld zł, czyli aż 28,34 zł na akcję (zarząd rekomendował 17 zł). Spółka miał w 2012 r. 4,8 mld zł zysku netto, a rok wcześniej aż 11,12 mld zł.
– Uważam, że poziom 20 zł dywidendy z KGHM jest prawdopodobny, szczególnie jeśli się weźmie pod uwagę rosnące potrzeby budżetu – mówi Paweł Puchalski z DM BZ WBK. Z kolei Artur Iwański, dyrektor biura analiz rynkowych DM PKO BP, zakłada, że dywidenda może wynieść 10 zł na akcję.
Niewykluczone, że większą dywidendę wypłaci również PGE. Zdaniem Tamborskiego może się okazać, że spółka ma sporo wolnych środków. Firma jest bowiem bliska rezygnacji z budowy dwóch bloków węglowych w Opolu, nie wiadomo także, mimo zapowiedzi premiera o wsparciu, jaki los czeka program atomowy. W 2012 r. PGE wypłaciła 3,45 mld zł dywidendy (1,83 zł na akcję, zarząd proponował 1,32 zł). W tym roku władze zaproponowały ok. 1,6 mld zł (0,86 zł na akcję).