Reklama
Rozwiń

Szwajcarzy odrzucili propozycje ciecia pensji prezesów

Zdecydowana większość, bo 65,3 proc. obywateli Szwajcarii odrzuciło w niedzielnym referendum projekt ograniczenia najwyższych zarobków w firmach do 12-krotności ich najniższej pensji.

Publikacja: 24.11.2013 17:36

Szwajcarzy odrzucili propozycje ciecia pensji prezesów

Foto: Bloomberg

Niespełna 34 proc. Szwajcarów poparło „Inicjatywę na rzecz uczciwej płacy 1:12", o którą przez ostatnie pół roku walczyła młodzieżówka lewicowej Socjaldemokratycznej Partii Szwajcarii –JUSO. Argumentowała, że nikt w firmie nie powinien zarabiać w miesiąc więcej niż inny pracownik przez cały rok.

Wprowadzenie tej zasady do konstytucji uderzyłoby najbardziej w zarządy, w tym w prezesów międzynarodowych korporacji, które mają siedziby w Szwajcarii. Szefowie takich firm jak Roche, Nestle, ABB- zarobili w zeszłym roku sporo ponad 200- krotność płacy najniższej uposażonego pracownika ich firm.

- To ogromna ulga i sygnał, że rolą państwa nie jest określanie wysokości zarobków- mówił wczoraj w szwajcarskiej telewizji SRF Valentin Vogt, przewodniczący Szwajcarskiego Związku Pracodawców (SA) komentując wyniki referendum. Zarówno związek, jak i inne organizacje przedsiębiorców, oraz politycy ( z ministrem gospodarki na czele) w Szwajcarii zdecydowanie sprzeciwiali się inicjatywie socjalistów.

Ostrzegali, że wprowadzenie zasady 1:12 pogorszy wizerunek Szwajcarii i wywoła odpływ dużych firm za granicę. Szwajcarzy najwyraźniej uznali te argumenty i odrzucili projekt JUSO. Jej szef David Roth, nie krył wczoraj rozczarowania zarzucając swym przeciwnikom kampanię strachu. Podkreślał jednak, że porażka nie kończy wcale walki przeciw „zarobkom tłustych kotów" i niesprawiedliwemu systemowi płacowemu.- Udało nam się zmobilizować wiele osób i rozpocząć debatę społeczną- przypominał Roth.

Nadzieje JUSO na powodzenie jej inicjatywy wzbudził sukces projektu biznesmena i polityka Thomasa Mindera, który Szwajcarzy przyjęli w referendum w marcu tego roku. Projekt Mindera daje akcjonariuszom prawo weta w sprawie wynagrodzeń szefów spółek i wprowadza całą listę ograniczeń zarobków zarządów giełdowych firm. (W tym zakaz wypłacania odchodzącym szefom hojnych odpraw tzw. złotych parasoli i wysokich premie za fuzje i przejęcia).

Cytowany na portalu swissionfo.com politolog Claude Longchamp podkreślał jednak, że o ile inicjatywa Mindera zapewniła większe prawa akcjonariuszom firm, to projekt JUSO zakładał bezpośrednią interwencję państwa przy ustalaniu wynagrodzeń. Politolodzy zwracali uwagę na wysoką frekwencję w niedzielnym referendum, w którym uczestniczyła ponad połowa Szwajcarów uprawnionych do głosowania. Zagłosowali trzy razy nie, gdyż poza inicjatywą 1:12 odrzucili dwa inne proponowane projekty - podwyżkę opłat za przejazd autostradami oraz proponowane przez prawicę ulgi dla rodzin, które nie korzystają z opieki przedszkolnej.

Niespełna 34 proc. Szwajcarów poparło „Inicjatywę na rzecz uczciwej płacy 1:12", o którą przez ostatnie pół roku walczyła młodzieżówka lewicowej Socjaldemokratycznej Partii Szwajcarii –JUSO. Argumentowała, że nikt w firmie nie powinien zarabiać w miesiąc więcej niż inny pracownik przez cały rok.

Wprowadzenie tej zasady do konstytucji uderzyłoby najbardziej w zarządy, w tym w prezesów międzynarodowych korporacji, które mają siedziby w Szwajcarii. Szefowie takich firm jak Roche, Nestle, ABB- zarobili w zeszłym roku sporo ponad 200- krotność płacy najniższej uposażonego pracownika ich firm.

Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Finanse
Prezes GPW: Jako giełda chcemy być bardziej widoczni w przestrzeni publicznej
Finanse
Polska będzie rozwijała się najszybciej w Unii Europejskiej
Finanse
Nowe technologie mają w branży TFI do spełniania dwie role
Finanse
Edukacja finansowa tak, ale we właściwy sposób